Działkowicze odetchną z ulgą. Nowa droga zatrzyma się przed ROD im. Szafera

KATEGORIA: INWESTYCJE / 13 kwietnia 2022

Fot. Krzysztof Kuchta

Właściciele Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. W. Szafera na rzeszowskim Staromieściu mogą odetchnąć z ulgą. Planowane w tym rejonie i już budowane nowe połączenie drogowe zatrzyma się tuż przed terenami ogródków działkowych. Miasto chce rozwiązać umowę z wykonawcą prac budowlanych za porozumieniem stron, bez płacenia kary.

Ogródki z kampanią w tle

Inwestycję polegającą na budowie drogi łączącej ul. Lubelską z ul. Welca zaplanowano już w planie zagospodarowania uchwalonym w 2000 roku. Miasto podjęło się realizacji tego zadania w związku z dynamiczną rozbudową infrastruktury mieszkaniowej na Staromieściu. Przygotowania do wykonania inwestycji trwały w ostatnich latach, a początkiem poprzedniego roku ratusz wybrał firmę odpowiedzialną za prace budowlane. Firma Strabag za realizację 650-metrowego odcinka drogi miała otrzymać 6,8 mln zł.

Kilka miesięcy później o inwestycji zrobiło się głośno w związku z protestami działkowców w ROD im. Szafera. Droga miała przeciąć tereny ogrodów działkowych, co doprowadziłoby do likwidacji wielu z nich. Oprócz tego ruch samochodowy biegnący przez sam środek spokojnej do tej pory okolicy, całkowicie zaburzyłby życie działkowiczów.

Właściciele ogrodów działkowych o budowie tej drogi mieli dowiedzieć się przypadkiem, zawiodła komunikacja z Polskim Związkiem Działkowców, który miał być informowany o przebiegu inwestycji, ale nie podał tej informacji dalej.

Protesty przeciw budowie drogi zbiegły się z kampanią prezydencką w Rzeszowie. W sprawę zaangażowali się niemal wszyscy kandydaci. Pomóc starali się też rzeszowscy radni. Z inicjatywy PiS Rada Miasta przegłosowała uchwałę, która wskazywała prezydentowi Rzeszowa analizę możliwości odstąpienia od inwestycji.

Wtedy rządy w ratuszu sprawował Marek Bajdak, który tymczasowo został pełniącym funkcję prezydenta po rezygnacji Tadeusza Ferenca. Bajdak nie zdecydował się na zerwanie umowy tłumacząc, że groziłoby to wielomilionowymi karami dla miasta. Postanowił jedynie, aby wykonawca robót budowlanych najpierw realizował inwestycję poza terenami ogródków. Zostawił ewentualną dalszą decyzję w tej sprawie nowo wybranemu prezydentowi.

Fot. Krzysztof Kuchta

Droga nie przejdzie przez ogródki

Prezydent Konrad Fijołek po objęciu urzędu prowadził rozmowy z działkowiczami i wykonawcą robót budowlanych na temat kompromisowego rozwiązania całej sytuacji. Teraz już wiadomo co ostatecznie ustalono. Jak informuje rzeszowski ratusz, planowana droga łącząca ul. Lubelską z ul. Welca nie będzie zrealizowana w całości.

- Inwestycja zostanie ograniczona. Jezdnia będzie poprowadzona do terenów ogródków działkowych. Obecnie trwają końcowe prace przy budowie tej drogi - informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Nie oznacza to, że tereny ogrodów działkowych zostały ochronione w całości. W ramach inwestycji przeprowadzono przez nie kanalizację deszczową i sieci teletechniczne, co doprowadziło do usunięcia kilku ogródków. Jednak dzięki powstrzymaniu budowy drogi, uda się uratować zdecydowaną większość z tych, które pierwotnie mogły być rozebrane.

- Działkowcom zależało przede wszystkim na tym, żeby nie powstała tam droga, żeby nie było tam ruchu samochodowego i udało się to osiągnąć - słyszymy w ratuszu.

Fot. Krzysztof Kuchta

Nie będzie kary za zerwanie umowy?

Miasto jest w trakcie negocjacji z firmą Strabag. Wiele wskazuje na to, że obędzie się bez kary za zerwanie umowy, a ratusz pokryje jedynie koszt dotychczasowych prac wykonanych przez wykonawcę.

- Jesteśmy w trakcie negocjacji z wykonawcą na temat rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Chcemy zapłacić za dotychczasowe prace wykonane przez firmę - twierdzi Artur Gernand.

Budowa drogi jedynie do ogródków działkowych spełni oczekiwania działkowców, ale z drugiej strony pada pytanie o sens jej istnienia, skoro nie połączy się z ul. Welca zgodnie z pierwotnymi założeniami i tym co przewiduje plan zagospodarowania. Na to ratusz znalazł już wytłumaczenie.

- Droga ta będzie pełnić funkcję dojazdową do pobliskich budynków mieszkalnych leżących w rejonie ul. Lubelskiej - twierdzi Gernand.

Karol Woliński

Zdjęcia: Krzysztof Kuchta