Intermodalne centrum komunikacyjne z dworcem PKS? Apel Marcina Fijołka
KATEGORIA: INWESTYCJE / 26 września 2019
Zgodnie z apelem radnego Marcina Fijołka, nowoczesny obiekt obsługujący transport autobusowy powinien powstać pomiędzy ul. Grottgera, linią kolejową i dworcem PKPFot. Karol Woliński
Szef klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa, Marcin Fijołek apeluje do prezydenta Tadeusza Ferenca aby podjął działania zmierzające do powstania w pełni funkcjonalnego intermodalnego centrum komunikacyjnego.
Przypomnijmy, że niedawno miasto Rzeszów wraz z PKP PLK S.A i PKP S.A podpisały porozumienia dotyczące współpracy przy realizacji Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Gdy rodziła się idea powstania RCK zakładano, że oprócz komunikacji kolejowej i miejskiej w jego skład wejdzie również komunikacja autobusowa w postaci włączenia w to centrum dworca PKS Rzeszów. Jednak przewoźnik autobusowy nie dołączył do porozumienia w związku z ograniczonymi możliwościami finansowymi. W takiej sytuacji RCK będzie realizowane w okrojonym kształcie.
Teraz radny PiS we wniosku do prezydenta Ferenca apeluje, aby władze Rzeszowa podjęły działania mające na celu podjęcie współpracy z właścicielem spółki PKS Rzeszów czyli Związkiem Gmin „Podkarpacka Komunikacja Samochodowa”. Współpraca miałaby dotyczyć działań w ramach Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego w celu budowy nowoczesnego dworca powiązanego z RCK. Oprócz tego radny PiS wnioskuje do ratusza o rozpoczęcie starań w sprawie zakupu działek znajdujących się tuż za dworcem PKS należących do spółki PSK Rzeszów Sp. z o.o będącej obecnie w stanie likwidacji, wchodzącej w skład grupy kapitałowej Węglokoks S.A.
- Całość tych działań powinno służyć temu aby na tym terenie powstał w ramach jednej kubatury obiekt, który będzie uzupełniał obecnie zaplanowany kształt RCK, dzięki czemu powstanie w pełni intermodalne centrum komunikacyjne - mówił Marcin Fijołek, który w zbliżających się wyborach parlamentarnych kandyduje z list PiS z okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskiego.
Radni PiS w czasie czwartkowej konferencji: Mateusz Szpyrka, Marcin Fijołek i Waldemar SzumnyFot. Karol Woliński
Jeżeli chodzi o budowę nowoczesnego obiektu dworca PKS Rzeszów, jak już wcześniej informowaliśmy trwają w tej sprawie działania podejmowane przez spółkę PKS Rzeszów, która planuje przebudowę dworca wraz z innym podmiotem, który miałyby współfinansować modernizację. Jak zaznaczył Marcin Fijołek środki na remont dworca i powiązanie go z RCK można byłoby pozyskać z funduszy zewnętrznych, jednak dużo zależy tu od formy porozumienia pomiędzy miastem a ZG „PKS”.
- Wszystko zależy od formy porozumienia i współpracy. Związek Gmin wniósłby w tę inwestycję działkę, miasto mogłoby włożyć wkład własny, podobnie jak inne samorządy. Resztę funduszy można byłoby pozyskać ze środków Unii Europejskiej - mówił szef klubu PiS w Radzie Miasta podkreślając, że w następnej perspektywie finansowej budżetu Unii Europejskiej mocno kładzie się nacisk na powstawanie właśnie tego typu intermodalnych obiektów komunikacyjnych.
Jak powiedział nam przewodniczący zarządu ZG „PKS”, czyli właściciela spółki PKS w Rzeszowie S.A. Remigiusz Wzorek, związek jest otwarty na propozycje dotyczące współpracy przy przedsięwzięciach dotyczących terenu dworca.
- Oczywiście zawsze w pełni popieramy i odnosimy się pozytywnie do wszelkich inicjatyw, które będą służyły mieszkańcom i poprawią system komunikacji na terenie Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego - stwierdził Remigiusz Wzorek.
Trzeba jednak pamiętać, że bezpośrednim właścicielem dworca przy ul. Grottgera jest spółka PKS i to ona musiałaby być też stroną wszelkich porozumień dotyczących modernizacji tego obiektu.
Ratusz na pomysł podjęcia współpracy patrzy jednak sceptycznie w związku z tym, że władze Rzeszowa chcą skupić sie na razie na inwestycji prowadzonej wspólnie ze spółkami kolejowymi.
- Był czas na rozmowy z PKS Rzeszów czy Związkiem Gmin, jednak wtedy nie doszło do porozumienia i dlatego skupiamy się na obecnie realizowanej inwestycji z koleją - powiedział rzecznik prezydenta Rzeszowa Maciej Chłodnicki.
Teren należący do spółki PSK Rzeszów w likwidacji został wystawiony na sprzedaż. Władze miasta na razie nie są zainteresowane jego zakupemFot. Karol Woliński
Ciekawa wydaje się sprawa wykupu działek leżących za terenem dworca PKS w rejonie dawnego składu węgla i budynków magazynowych przylegających do torów kolejowych. Od kilku lat ten teren jest przeznaczony na sprzedaż przez spółkę PSK Rzeszów sp. z o.o. (prowadzącą dawniej w tym rejonie handel węglem) będącą obecnie w stanie likwidacji. To prawie 85 arów gruntu. Niedawno działka była wystawiona na sprzedaż z ceną wywoławczą wynoszącą 3,66 mln zł.
Kilka lat temu gdy okazało się, że działka jest na sprzedaż, pojawiały się informacje o tym, że jej nabyciem interesują się władze Rzeszowa. Miał tam m.in. powstać dworzec tymczasowy w związku z ówczesną przebudową Dworca Lokalnego przy ul. Towarnickiego albo parking. Co więcej na placu należącym do PSK nic innego poza usługami typowo związanymi z komunikacją nie mogłoby powstać, ponieważ tego typu przeznaczenie tego terenu zawiera zarówno obowiązujący jak i projektowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
- Na tym terenie, który był własnością PSK są również wskazane funkcje usługowe. Uważam, że dobra wola i chęć porozumienia władz Rzeszowa z ZG „PKS” może doprowadzić do budowy pomiędzy ul. Grottgera, linią kolejową, a dworcem PKP nowoczesnego dworca - stwierdził szef klubu PiS w Radzie Miasta.
Jednak jak słyszymy w ratuszu, pomysł nabycia tych terenów na razie nie wchodzi w grę.
- Był kiedyś taki pomysł, ale na razie z niego zrezygnowaliśmy. Skupiamy wszystkie siły na realizacji inwestycji w sprawie, w której mamy już porozumienia – odpowiada rzecznik prezydenta odnosząc się powtórnie do niedawnego porozumienia władz Rzeszowa z PKP S.A i PKP PLK S.A.
Wokul