Rada Miasta zdecyduje o standardzie zabudowy. Spór o bloki na Pobitnem

KATEGORIA: INWESTYCJE / 17 lutego 2022

Fot. nieruchomosciwrzeszowie.pl/kiewel/janus architekci/Hartbex

W rejonie al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego w Rzeszowie jeden z deweloperów chce postawić wysoki na 14 kondygnacji wieżowiec z podziemnym parkingiem. Firma chce realizować inwestycję w oparciu o specustawę tzw. lex deweloper. Zgodę na to musi wyrazić Rada Miasta, ale są duże wątpliwości. Projekt negatywnie zaopiniowała już Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna oraz Komisja Gospodarki Komunalnej Rady Miasta Rzeszowa. - Nie ma żadnego uzasadnienia, aby w tym miejscu, praktycznie w szczerym polu, budować taki obiekt - mówi nam radny Robert Kultys.

Lex deweloper po raz drugi

Przypomnijmy, że pierwszą inwestycją mieszkaniową w oparciu o lex deweloper w Rzeszowie ma być budynek mieszkalny przy ul. Plenerowej na Wzgórzach Staroniwskich. Zgodę na jej realizację wydała Rada Miasta jeszcze w 2020 roku. Obecnie inwestycja, za którą odpowiada spółka Corpores jest na etapie finalizacji uzyskania pozwolenia na budowę. Teraz radni będą rozpatrywać kolejny tego typu wniosek, tym razem złożony przez firmę deweloperską Hartbex.

Chodzi o budowę 14-kondygnacyjnego obiektu z dwiema kondygnacjami podziemnymi na terenie zielonym przy al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego na osiedlu Pobitno. Obiekt miałby mieć maksymalnie 43 metry wysokości i aż 160 metrów długości. W planie inwestycyjnym budynek ma składać się z przestrzeni handlowej oraz od 250 do 402 mieszkań. Dojazd na teren inwestycji miałby powstać poprzez przebudowany istniejący zjazd z drogi publicznej - alei Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.

- Przedmiotem inwestycji jest również pełna infrastruktura terenowa wraz z drogą wewnętrzną obsługującą miejsca postojowe zaprojektowane na terenie inwestycji oraz obsługująca wjazdy do garażu podziemnego, będąca również drogą pożarową. Planuje się również wykonanie utwardzonej komunikacji pieszej, miejsca do parkowania rowerów, tereny zieleni urządzonej, rekreacji oraz plac zabaw - czytamy w uchwale dotyczącej realizacji inwestycji mieszkaniowej.

Dlaczego inwestor zdecydował się starać o realizację w ramach „lex deweloper”? Chodzi o to, że w tym przypadku może dostać zgodę od rady gminy na realizację inwestycji mieszkaniowej bez uwzględnienia szczegółowych zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obowiązującego na danej działce.

A ten uchwalony w 2008 roku przewiduje w tym miejscu zieleń nieurządzoną. Inwestycja musi być za to zgodna z zapisami Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego, czyli w praktyce jej funkcja nie może wykraczać poza te, które dopuszcza studium. W studium dopuszcza się możliwość zabudowy mieszkaniowej. I z tego chciał skorzystać deweloper, tak by ominąć zapisy planu zagospodarowania.

„Są duże wątpliwości”

Zgodę na realizację tego typu obiektu w oparciu o „lex deweloper” musi wydać jednak Rada Miasta Rzeszowa. Plan inwestycji mieszkaniowej na terenie zielonym wzbudza jednak duże kontrowersje. Negatywną opinię co do jego zapisów wydała Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna – czyli organ opiniujący projekty dotyczące polityki przestrzennej działający przy prezydencie Rzeszowa.

MKUA wskazała, że ze względu na otoczenie inwestycji i sprawy rozwiązań komunikacyjnych, budowa takiej inwestycji na terenie wskazanym we wniosku zaburzy ład przestrzenny, ponieważ działka nie będzie sąsiadowała z żadną inną o podobnej zabudowie.

- W ocenie MKUA zarówno koncepcja zagospodarowania obszaru jak i forma architektoniczna budzą poważne wątpliwości i nie stanowią trafnej propozycji projektowej dla tego obszaru miasta - czytamy w opinii MKUA.

W opinii MKUA wskazano, że tereny objęte wnioskiem inwestycyjnym powinny pozostać w użytkowaniu jako zieleń publiczna stanowiąca strefę osłonową dla cmentarza komunalnego zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania oraz strefę osłonową dla planowanego w nowym studium terenu przemysłowo-usługowego na północy. MKUA wskazała, że będzie wnioskowała o przeznaczenie tego terenu w nowo projektowanym studium, jako terenów zielonych w związku z koniecznością zwiększania stref rekreacji i zieleni.

- Należy dodać, że w nowym projekcie studium uikzp dla miasta Rzeszowa zarezerwowano wystarczająco duży obszar pod inwestycje mieszkaniową, aby zaspokoić potrzeby mieszkaniowe miasta Rzeszowa do 2045 roku - czytamy dalej w opinii MKUA.

Szczegółowych uwag zawartych w opinii komisji jest sporo. Czytamy w niej m.in. o tym, że powierzchnia zaprojektowanego placu zabaw jest „karykaturalnie mała”. Są też uwagi dotyczące parametrów technicznych, w tym np. miejsc parkingowych.

Fot. nieruchomosciwrzeszowie.pl/kiewel/janus architekci/Hartbex

Radni odrzucą uchwałę?

Co więcej, na niedawnym posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta Rzeszowa, uchwała w sprawie wniosku dotyczącego realizacji wspomnianej inwestycji, została jednogłośnie zaopiniowana negatywnie. Ostateczna decyzja zapadnie w czasie wtorkowej sesji Rady Miasta.

Jak mówi nam radny Prawa i Sprawiedliwości Robert Kultys, który szefuje Komisji Gospodarki Przestrzennej w Radzie Miasta, nie ma uzasadnienia przestrzennego, aby w tym miejscu budować takie obiekty.

- Lokalizacja tak dużych i wysokich budynków powinna być uzasadniona kompozycją przestrzenną i urbanistyką całego sąsiedztwa, a nie tylko tym, że właściciel działki chce wybudować wysoki budynek i mieć z tego zysk - mówi Robert Kultys, który dodaje, że widzi małe szanse na przegłosowanie uchwały.

- Przewiduje, że większość radnych nie poprze tej uchwały, jednak zgodnie z procedurą musimy rozpatrzeć ten wniosek - mówi radny PiS.

Kwestia wniosku dewelopera o realizację tej inwestycji mieszkaniowej będzie rozpatrywana podczas najbliższej sesji Rady Miasta Rzeszowa. Odbędzie się ona w najbliższy wtorek, 22 lutego.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4