Poseł Braun o stanowisku Konfederacji w sprawie weta rządu do budżetu UE
KATEGORIA: POLITYKA / 24 listopada 2020
Podkarpacki poseł Konfederacji Wolność i Niepodległość Grzegorz Braun odniósł się w poniedziałek (23 listopada) w Rzeszowie do sprawy weta polskiego rządu do budżetu Unii Europejskiej.
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął uchwałę w sprawie wsparcia negocjacji rządu nad budżetem Unii Europejskiej i Funduszem Odbudowy. Za przyjęciem uchwały głosowało 236 posłów (z obozu rządzącego i Kukiz’15), przeciw 209, jeden się wstrzymał. Wśród głosujących przeciwko uchwale było 9 posłów Konfederacji. Postawa tego ugrupowania spotkała się z krytyką płynącą z kręgów Zjednoczonej Prawicy oraz prorządowych mediów i publicystów.
- Sprawa jest przedmiotem rozlicznych, perfidnych, w gruncie rzeczy dziecinnych manipulacji - stwierdził poseł Braun. - Na ofiarę tych manipulacji wytypowano rzecz jasna Konfederację, która jest etatowym chłopcem do bicia.
Tu parlamentarzysta odniósł się do pytań płynących z mediów popierających obóz władzy, dlaczego Konfederacja nie poparła projektu wspomnianej uchwały?
- W sprawie weta to my właśnie stawiamy je polityce uzależniania Polski od Unii Europejskiej, cedowania spraw wewnętrznych do dowolnego rozporządzania na poziomie eurokołchozu - powiedział Grzegorz Braun. - Na czym polega nieporozumienie? Wystarczy tylko czytać.
Poseł zaapelował o zapoznanie się z treścią sejmowej uchwały, jak również lipcowymi ustaleniami dotyczącymi budżetu UE. Jak dowodził, cytując dokument, uchwała wzywa rządy państw członkowskich Unii Europejskiej do osiągnięcia porozumienia m.in. zgodnego z konkluzjami Rady Europejskiej z 17-21 lipca 2020 r.
- Otóż temu my właśnie się sprzeciwiamy, ponieważ do tych konkluzji należało ustalenie tzw. mechanizmu praworządności, który jest niczym innym jak narzędziem dyktatu zewnętrznego brukselskiego, ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski – uwaga - pod szantażem finansowym - zaznaczył Braun. - Ponieważ od niezdefiniowanego prawnie przestrzegania praworządności, niesprecyzowanego, te konkluzje Rady Europejskiej uzależniają wypłaty.
Zdaniem posła Konfederacji premier Morawiecki nie mówił o tym, że zgodził się na ten mechanizm kiedy wracał latem z Brukseli.
Braun zwrócił uwagę, że z lipcowych konkluzji posiedzenia Rady Europejskiej wynika, że Komisja Europejska będzie upoważniona do zaciągania w imieniu Unii pożyczek na rynkach kapitałowych. - Te wpływy mają być gwarantowane przez wpływy z budżetu państw członkowskich - mówił poseł. - Premier Morawiecki zgodził się de facto na nałożenie na obywateli polskich nowych podatków.
Zdaniem Brauna, skoro zgodnie z polskim prawem uprawnionym do nakładania nowych podatków jest polski parlament, więc premier „przekroczył granice zdrady dyplomatycznej”. - Wiemy, że nie wszyscy ministrowie popierali takie działania i zaniechania premiera Morawieckiego, np. pan minister Ziobro jest w tej sprawie już jawnym opozycjonistą wobec polityki własnego premiera - zwrócił uwagę poseł Konfederacji.
Grzegorz Braun zaznaczył, że kolejny zapis z lipcowych postanowień dotyczy „budowy przez UE zasobów własnych” w oparciu o podatki od transakcji finansowych i opodatkowania odpadów z tworzyw sztucznych. - To jest nakładanie na obywatela polskiego podatku, o którym nie zdecydował Sejm - ocenił poseł. Parlamenty krajowe mają je wprowadzić post factum.
Parlamentarzysta stwierdził też, że w dokumencie przyjętym w lipcu zapisano, że w oparciu o „poszanowanie praworządności” zostanie wprowadzony system warunkowości finansowania przez Komisję Europejską funduszy dla krajów członkowskich „w celu ochrony budżetu”. W tym kontekście KE zaproponuje środki w przypadku naruszeń. - To jest właśnie ten mechanizm praworządności i teraz wróćmy do tego pierwszego dokumentu, do tej uchwały, którą Sejm większością pisowską z przystawkami przyjął, a nas się szkaluje i odsądza od czci i wiary za to żeśmy za tym nie głosowali, gdy tymczasem w tej uchwale czytamy, że Sejm wzywa do rozmów i osiągnięcia porozumienia na gruncie tych konkluzji Rady Europejskiej - powiedział poseł Braun zaznaczając, że tylko politycy Konfederacji „stoją na gruncie suwerenności narodu i niepodległości państwa polskiego” i zachęcając do zapoznawania się z treścią tych dokumentów.
Krytyka rządowych obostrzeń
Grzegorz Braun po raz kolejny odniósł się do sprawy obostrzeń związanych z koronawirusem nie szczędząc krytyki wobec działań rządu.
- Rząd Mateusza Morawieckiego przeszedł do historii, jako pierwszy rząd, który dąży do skasowania wszystkich najważniejszych świąt katolickich w kalendarzu liturgicznym i w kalendarzu rodzinnym Polaków - stwierdził poseł wyliczając uroczystości począwszy od Wielkanocy, aż do Wszystkich Świętych i Zaduszek.
- No i teraz Boże Narodzenie. Policyjny, jak rozumiem sanitarny dozór na Wigilią w polskich domach. Wyjaśnia się do czego ma służyć osobne nakrycie dla nieznanego, anonimowego gościa wędrowca. Teraz skorzysta z tego nakrycia być może inspektor sanitarny, a może jakiś strażnik delegowany przez pana premiera Morawieckiego - ironizował Braun. - Śmiech przez łzy. Katastrofa społeczno-gospodarczo-kulturalno-polityczno-cywilizacyjna, której co jest przyczyną? Nie zjawiska natury medycznej bynajmniej niszczą nasze życie w pierwszym rzędzie. W pierwszym rzędzie dezorganizują nasze życie i niszcząco na nie wpływają decyzje, działania i zaniechania rządu Mateusza Morawieckiego wraz z jego zapleczem politycznym, wraz z większością parlamentarną.
Poseł stwierdził, że mamy niestety do czynienia z powszechną „koalicją covidową” PiS – PO – PSL – SLD. - Oni wszyscy popierają ten zamordyzm, ten terror sanitarny, ten nowy totalitaryzm - powiedział Braun wyrażając nadzieję, że premier Morawiecki „i jego wspólnicy” poniosą odpowiedzialność nie tylko moralną, ale także karną „za swoje zbrodnicze działania i zaniechania w roku 2020”.
Krzysztof Kuchta