Ferenc o Fijołku: Wchodził do rady moimi głosami. Mój kandydat to Warchoł

KATEGORIA: POLITYKA / 17 marca 2021

Fot. Paweł Bialic

W środę, 17 marca Tadeusz Ferenc wystąpił publicznie po raz pierwszy od czasu ogłoszenia swojej rezygnacji z urzędu prezydenta Rzeszowa. Było to oczywiście wystąpienie w ramach jeszcze nieoficjalnej kampanii wyborczej Marcina Warchoła, którego Ferenc odchodząc oficjalnie namaścił swoim następcą w rzeszowskim ratuszu. Podczas konferencji zorganizowanej przez Marcina Warchoła niedaleko Szpitala Miejskiego w Rzeszowie, przy ul. Rycerskiej, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry oraz wiceminister sprawiedliwości mówił o rzeszowskiej służbie zdrowia. Podkreślił także, że w zarządzaniu miastem nie będzie kierował się opinią innych, decyzje będzie podejmował sam, podtrzymując styl zarządzania miastem przez byłego prezydenta. Tadeusz Ferenc stojąc dziś u boku Marcina Warchoła odniósł się także do kandydatury Konrada Fijołka, który z poparciem opozycji będzie walczył m. in. z Marcinem Warchołem o prezydenturę w Rzeszowie.

- Znam Konrada od dziecka, nawiasem mówiąc wchodził moimi głosami do Rady Miasta Rzeszowa. To inteligentny człowiek, nie mogę powiedzieć o nim złego słowa, ale moim kandydatem jest minister Warchoł - tak skomentował Tadeusz Ferenc oficjalny start Konrada Fijołka, jego byłego, bardzo bliskiego współpracownika i przewodniczącego klubu Rozwój Rzeszowa, w wyborach na prezydenta Rzeszowa.

Podczas oficjalnej prezentacji kandydatury Fijołka został on poparty przez Platformę Obywatelską, Lewicę, Polskie Stronnictwo Ludowe, czy Ruch Polska 2050 Szymona Hołowni, niestety bez poparcia swojego byłego szefa. Tadeusz Ferenc wsparł w tej kampanii Marcina Warchoła, z pewnością zadając tym duży cios prezydenckim ambicjom Konrada Fijołka, który biorąc pod uwagę jego wielkie oddanie Ferencowi poprzez kilkanaście lat ścisłej z nim współpracy liczył, że wsparcie byłego już prezydenta Rzeszowa na jego następcę przypadnie w udziale właśnie jemu.

Warchoł o rzeszowskiej służbie zdrowia i szpitalu uniwersyteckim

Podczas środowej konferencji obok byłego prezydenta Ferenca stanął oczywiście Marcin Warchoł, który zaprezentował swój pierwszy punkt programu wyborczego. Z pewnością do tego ruchu zdeterminowało go oficjalne ogłoszenie Konrada Fijołka kandydatem na stanowisko prezydenta miasta Rzeszowa i zapewne też duża aktywność kandydatki Ewy Leniart, która zaangażowała się w pomoc rzeszowskim strażakom, czy realizację Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego Resovia. Co w środę zaprezentował Marcin Warchoł? Raczej nic nowego, bo mowa tu o pomyśle budowy szpitala uniwersyteckiego, o którym m. in. mówił niedawno marszałek Władysław Ortyl.

- Jednym z najważniejszych punktów mojego programu jest wsparcie służby zdrowia. Ze względu na to, że mój komitet wyborczy nie został zarejestrowany, dzisiaj występuje jako poseł, wiceminister sprawiedliwości i mieszkaniec Rzeszowa, któremu zdrowie mieszkańców leży głęboko na sercu - powiedział Marcin Warchoł.

Fot. Paweł Bialic

Przypomnijmy, że Uniwersytet Rzeszowski o budowę tego typu obiektu medycznego stara się już od kilku lat. W ostatnim czasie samorząd województwa podkarpackiego podpisał umowę z Uniwersytetem Rzeszowskim, która precyzuje nowe ramy współpracy na rzecz dalszego rozwoju kierunku lekarskiego. Jednym z głównym celów zawartych w umowie ma być właśnie powstanie szpitala. Aktualnie w planie jest budowa całkowicie nowego szpitala pomiędzy drogą krajową nr 94 i autostradą A4 na terenie gminy Świlcza. Wniosek o dofinansowanie tej inwestycji w wysokości 800 mln zł został skierowany przez Samorząd Województwa Podkarpackiego do Krajowego Planu Odbudowy. Jest to rządowy program mający na celu wzmocnienie krajowej gospodarki w związku ze skutkami pandemii koronawirusa, przy wykorzystaniu środków z Unii Europejskiej. I to właśnie na wniosku złożonym przez marszałka Władysława Ortyla oraz Uniwersytet Rzeszowski, chce oprzeć się wiceminister Marcin Warchoł starając się o dofinansowanie dla tej inwestycji.

- Ja jako poseł z Rzeszowa i mieszkaniec Rzeszowa będę robił wszystko aby powstało nowoczesne centrum kliniczne w Świlczy obok Rzeszowa, w którym uczyć się będą lekarze. Mieszkańcy będą mieli zapewnioną fachową opiekę zdrowotną, będzie to dźwignia rozwoju służby zdrowia miasta i województwa - przemawiał wiceminister Marcin Warchoł dodając, że Uniwersytet Rzeszowski ma już porozumienie z gminą Świlcza w kwestii usytuowania szpitala, a obecnie trwa opracowywanie planu zagospodarowania przestrzennego.

Z poparciem wspierania idei budowy szpitala uniwersyteckiego wystąpiła na konferencji Marcina Warchoła także dr n. med. Agnieszka Gala-Błądzińska, ordynator Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nefrologii i Endokrynologii z Pracownią Medycyny Nuklearnej w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 w Rzeszowie, która wykłada również na Uniwersytecie Rzeszowskim.

Co ciekawe wniosek dotyczący Uniwersytetu Rzeszowskiego skierowany do KPO ściśle wiąże się z Europejskim Funduszem Odbudowy, którego celem ma być naprawienie szkód gospodarczych i społecznych jakie wyrządziła pandemia koronawirusa. Aby EFO weszło w życie zgodę na to muszą wyrazić wszystkie kraje UE. W polskim Sejmie zdecydowanym przeciwnikiem ratyfikacji jest Solidarna Polska czyli formacja, która jednoznacznie popiera Marcina Warchoła w wyborach, mimo iż ten poinformował dziś o złożonej 10 lutego br., partyjnej legitymacji i starcie jako kandydat bezpartyjny. Zatem do tego aby móc w ogóle myśleć o środkach na budowę szpitala uniwersyteckiego konieczna będzie zgoda na ratyfikowanie EFO przez Solidarną Polskę. Dopiero wtedy będzie można rozpocząć realizację Krajowego Planu Odbudowy będącego programem wykonawczym EFO. Wiadomo, że za ratyfikacją zagłosuje PiS, natomiast postawa innych partii wydaje się być na razie zagadką.

Warchoł: Nie będę słuchał czyichś opinii

W czasie konferencji prasowej Marcin Warchoł i Tadeusz Ferenc przypomnieli również o swojej współpracy w kwestii budowy siedziby Sądu Okręgowego i przekazania na rzecz miasta Zamku Lubomirskich. Marcin Warchoł podkreślał także, że jak zostanie prezydentem Rzeszowa, to w kwestii ważnych dla miasta decyzji, będzie również postępował tak jak były prezydent. Z jego wypowiedzi dało się wyczuć, że tak jak i Tadeusz Ferenc nie zamierza szczególnie przejmować się sugestiami np. ekspertów w jakimś temacie.

- Nie muszę słuchać czyichś zaleceń czy poleceń, kierować się czyimiś opiniami, czy czekać na ustalenia. To czy będzie wodociąg, to czy będzie szpital, nie zależy od niczyich decyzji tylko gospodarza miasta - stwierdził Marcin Warchoł.

Jak zatem widać Marcin Warchoł zamierza chyba jeden do jeden kontynuować styl zarządza Rzeszowem wykreowany przez Tadeusza Ferenca. Świadczyć mogą o tym nie tylko jego obecne i wcześniejsze wypowiedzi, ale także już dostępne materiały promujące kandydata na prezydenta Marcina Warchoła, które przedstawił w środę, a na nich hasło: „Dobra Kontynuacja”. Bannery z takim samym przeslaniem oraz wizerunkiem podających sobie dłoń - Tadeusza Ferenca i Marcina Warchoła zawisły już w kilku miejscach w Rzeszowie.

Karol Woliński

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4