Masłowski dogadał się z Warchołem. Wycofuje się ze startu w wyborach

KATEGORIA: POLITYKA / 12 kwietnia 2021

W poniedziałek 12 kwietnia, Marcin Warchoł stracił konkurenta, a zyskał sprzymierzeńca w walce o fotel prezydenta miasta Rzeszowa. Na zdjęciu Marcin Warchoł i Maciej Masłowski.
Fot. Materiał prasowy komitetu wyborczego Marcina Warchoła.

W poniedziałek okazało się, że ubył nam jeden z kandydatów w walce o fotel prezydenta Rzeszowa. Chodzi o byłego rzeszowskiego posła Macieja Masłowskiego, który tuż po rezygnacji Tadeusza Ferenca ogłosił chęć startu wyborach na prezydenta miasta. Po tej pewnej deklaracji, z czasem zaczął jednak twierdzić, że jest gotów się wycofać i nawet wspólnie iść do wyborów z innym kandydatem. Początkowo Masłowski chciał włączyć się w rozmowy na temat wspólnego kandydata opozycji. Jak wiadomo z tego raczej nic nie wyszło, więc rozpoczął rozmowy na temat poparcia z Konradem Fijołkiem i Marcinem Warchołem. Jak się dziś okazało bardziej do siebie przekonał go wiceminister sprawiedliwości. Ta informacja wydaje się jednak nie być zaskakującą, bo o tym „układzie” słychać było już od dawna, mimo że sam Masłowski tych informacji nie potwierdzał. Teraz już oficjalnie Maciej Masłowski, któremu nie wróżono jakiegoś spektakularnego wyniku, poinformował o swojej rezygnacji ze startu w wyborach i poparciu oraz przyłączeniu się do Marcina Warchoła.

- Postawiłem na Marcina i nie zarejestruje swojej kandydatury. Przekalkulowałem jak mogą pójść te wybory, oczywiście mogłyby pójść dobrze, ale widać też, co się dzieje w czołówce jeżeli chodzi o wyścig wyborczy - powiedział dość szczerze o swojej decyzji Maciej Masłowski.

Ponoć Marcin Warchoł zaakceptował postulaty wyborcze przedstawione kilka tygodni temu przez byłego parlamentarzystę Kukiz’15, który miał już nawet zarejestrowany swój komitet wyborczy pod nazwą Rzeszów Przyszłości. Można było jednak odnieść wrażenie, że przedstawiony przez Masłowskiego program składał się z dosyć oklepanych 8 punktów mówiących ogólnie m.in. o gospodarce przestrzennej, innowacjach, czystym powietrzu czy współpracy ponad podziałami.

Ja sami twierdzą, tych obu polityków połączyła m. in. wizja realizacji w Rzeszowie „mitycznej kolejki” nadziemnej monorail, czy zewnętrznych wind jakie miałyby zostać dobudowane do starych bloków mieszkalnych w Rzeszowie, co jako ostatnie w tej kampanii obiecywał Marcin Warchoł. Czuć było w dzisiejszych wypowiedziach Masłowskiego, że chyba ten ostatni pomysł z windami szczególnie przekonał byłego posła do rezygnacji z ubiegania się o fotel prezydenta i przystąpienia do Marcina Warchoła. Połączyć ich miało również doświadczenie związane z wykładaniem na wyższych uczelniach, no i oczywiście „namiętne” wychwalanie prezydentury Tadeusza Ferenca.

- Łączy nas nauka, praca na rzecz młodzieży, innowacje, oraz wspólna ocena rządów Tadeusza Ferenca. To było błogosławieństwo dla naszego miasta, żadne inne miasto tak się nie rozwijało w ciągu tych 20 lat i chcemy dalej to realizować. Dziękuje ci Maćku, że przystępujesz do dobrej kontynuacji - z nieukrywaną radością oznajmił Marcin Warchoł.

Masłowski przyłączył się do Warchoła za stanowisko wiceprezydenta?

Masłowski jak sam podkreślił nie udziela poparcia Marcinowi Warchołowi, robi jednak coś więcej, dołącza do jego drużyny. Wiadomo jednak, że w polityce nie ma nic całkiem za darmo i możliwe, że za taką deklaracją Macieja Masłowskiego może stać jakaś obietnice ze strony wiceministra sprawiedliwości. Może to być np. propozycja przyjęcia stanowiska wiceprezydenta miasta Rzeszowa, w przypadku ewentualnej wygranej Warchoła. Jednak takich czy innych dywagacji co do ewentualnych obietnic, w zamian za poparcie i rezygnację z kandydowania, w czasie dzisiejszej konferencji prasowej poseł Masłowski oczywiście nie potwierdził.

- Nie rozmawialiśmy o takich rzeczach i nic takiego nie ustalaliśmy deklarował były poseł Kukiz’15, który w kampanii Marcina Warchoła ma zajmować się m.in. kwestiami gospodarki i pomocy przedsiębiorcom.

W poniedziałek 12 kwietnia, krąg kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta miasta Rzeszowa nam się uszczuplił. To ilu ich ostatecznie wystartuje dowiemy się po 16 kwietnia 2021 r. Wtedy właśnie mija ostateczny termin rejestracji kandydatów. Na chwilę obecną cały czas aktualna jest data 9 maja, jako termin wyborów prezydenckich w Rzeszowie. Jednak nie możemy zapominać, że wciąż żyjemy w realiach pandemii koronawirusa, zatem nie można być całkowicie pewnym, że termin ten nie ulegnie zmianie.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4