Stanisław Kruczek po urlopie już bez partii. Ale nadal w zarządzie województwa

KATEGORIA: POLITYKA / 2 września 2021

Stanisław Kruczek (z lewej) w czasie poniedziałkowej sesji sejmiku, obok Anna Huk - członek zarządu województwa i marszałek Władysław Ortyl
Fot. Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego

Członek zarządu województwa podkarpackiego Stanisław Kruczek wrócił z dwutygodniowego urlopu już bez przynależności partyjnej po tym jak opuścił Porozumienie, w którego strukturach działał przez 8 lat. Na razie nic nie wskazuje na to by miał się pożegnać z zarządem województwa.

Przypomnijmy, że po wyjściu Porozumienia Jarosława Gowina z koalicji rządowej, Kruczek deklarował, że murem stoi za zdymisjonowanym wicepremierem, liczył się nawet z odejściem z zarządu województwa. Kilka dni później rzucił legitymacją partyjną rezygnując z szefowania partii w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim i wyjechał na urlop. Teraz po powrocie nie chce zbytnio zdradzać powodów swojej decyzji.

- Mamy umowę z wicepremierem Gowinem, że powody mojej decyzji o odejściu z Porozumienia nie będą przedmiotem medialnej dyskusji - twierdzi członek zarządu województwa Stanisław Kruczek.

Były szef okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskiego Porozumienia zdradził jednak pewne przesłanki, które miały skłonić go do takiej decyzji. Chodzi o nowy kierunek jaki musi obrać Porozumienie, a raczej to co zostało z tej partii. Do obecnego Sejmu ugrupowanie Jarosława Gowina z list PiS wprowadziło 18 posłów, teraz przy liderze tej formacji zostało ledwie 5. Wyjście ze Zjednoczonej Prawicy musi oznaczać nowy rozdział na politycznej scenie niekoniecznie związany z jej prawą stroną. To dla Stanisława Kruczka deklarującego się jako polityka o prawicowych korzeniach miało być trudne do zaakceptowania.

W zarządzie bez zmian

Decyzję o odejściu Stanisława Kruczka z Porozumienia wiązano również z chęcią zachowania przez niego funkcji w Zarządzie Województwa Podkarpackiego. Kwestia jego stanowiska miała rozstrzygnąć się pod koniec sierpnia i powrocie z urlopu. Wtedy odbyła się sesja Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Wniosek o odwołanie Kruczka nie padł, więc na razie jego pozycja wydaje się niezagrożona.

- Jestem członkiem zarządu województwa od 7 lat, wszelkie decyzje co do mojej funkcji należą do zarządu oraz sejmiku. Niezależnie od tego, chcę do końca kadencji pracować na rzecz regionu - mówi wymijająco Stanisław Kruczek pytany to czy rozstanie z Porozumieniem miało związek z utrzymaniem stanowiska.

Wszystko wskazuje na to, że do zmian w zarządzie województwa w najbliższym czasie nie dojdzie. Potwierdza to pytany przez nas marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.

- Na razie nie planujemy żadnych zmian w zarządzie, jak widać było na ostatniej sesji sejmiku, zajmujemy się obecnie wieloma ważniejszymi sprawami - mówi Władysław Ortyl.

W wyniku zerwania koalicji rządowej Porozumienie miało utworzyć w sejmiku własny klub składający się 3 radnych (Stanisław Kruczek, Dorota Łukaszyk, Stefan Bieszczad). Po opuszczeniu partii Jarosława Gowina przez Stanisława Kruczka to już nieaktualne. Nie wiadomo jeszcze co zrobi pozostała dwójka radnych Porozumienia, który wciąż należą do klubu PiS.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4