Kluby Konfederacji chcą reakcji na gloryfikowanie UPA przez lwowską radę

KATEGORIA: POLITYKA / 25 października 2021

Fot. Klub Konfederacji Rzeszów

Lwowska rada obwodowa ogłosiła rok 2022 rokiem Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) w tym regionie. Protestują przeciwko temu Kluby Konfederacji oraz działacze tej partii z Podkarpacia. Żądają działań władz polskich miast partnerskich Lwowa (w tym Rzeszowa) oraz administracji rządowej.

Niedawno deputowani lwowskiej rady obwodowej przegłosowali ogłoszenie roku 2022 rokiem UPA w związku z tym, że w przyszłym roku mija 80 lat od jej utworzenia i z uwagi na „istotny wkład UPA w ukraiński wyzwoleńczo-rewolucyjny ruch doby II wojny światowej”. Lwowska rada chce też podobnego upamiętnienia na poziomie ogólnopaństwowym na Ukrainie. Działacze Konfederacji, którzy w poniedziałek (25 października) zorganizowali konferencję na rzeszowskim Rynku uważają tę uchwałą za „haniebną”.

Prof. Andrzej Zapałowski przypomniał, że ukraińscy policjanci (na służbie niemieckiej), którzy później zasili szeregi UPA masowo mordowali Żydów, także na terenie obecnego Podkarpacia.

- W Starej Birczy zamordowali około 700 Żydów w jednej egzekucji - podkreślił Zapałowski. - Jeżeli państwo polskie walczy dzisiaj z opluwaniem Rzeczypospolitej, iż pomagała w Holokauście, to trzeba pokazać, że część obywateli polskich, którzy związali się z nacjonalizmem ukraińskim, którzy poszli na służbę okupanta, że to oni w dużej części mordowali Żydów, jak również Polaków. Milczenie w tej kwestii jest niedopuszczalne.

Zapałowski zaznaczył, że strona ukraińska wstrzymała egzekucje ofiar ludobójstwa warunkując to powstaniem pomnika na górze Monastyrz (pow. lubaczowski), gdzie ma leżeć pochowanych kilkudziesięciu banderowców. Według Zapałowskiego dokumenty świadczą, że brali oni udział w mordowaniu Polaków, Żydów i Ukraińców, a stawianie pomnika mordercom Żydów wyglądałoby w opinii międzynarodowej jeszcze gorzej.

Działacze Klubów Konfederacji złożyli w poniedziałek pisma do władz Rzeszowa z prezydentem Konradem Fiołkiem oraz przewodniczącym Rady Miasta Andrzejem Decem na czele o podjęcie działań dyplomatycznych względem władz ich miasta partnerskiego na Ukrainie - Lwowa w celu skłonienia tamtejszych radnych do wycofania się z uchwały ogłaszającej rok 2022 rokiem upamiętniającym UPA.

Pismo ma trafić też do konsulatu ukraińskiego i deputowanych lwowskiej rady obwodowej.

Rzeszów jest miastem partnerskim dwóch ukraińskich miast Lwowa i Iwano-Frankiwska (Stanisławowa).

- Wierzę głęboko, że Rada Miasta Rzeszowa zajmie jakieś stanowisko w tej sprawie i radni nie schowają głowy w piasek. Jest do tego zobowiązana, bo Lwów jest miastem partnerskim Rzeszowa - stwierdził Wiesław Walat, były wiceprezydent Rzeszowa.

- Jesteśmy oburzeni tym co się stało we Lwowie, ale także może jeszcze bardziej tym, że nie ma bezpośredniej reakcji polskiego rządu na ten akt - powiedziała Teresa Pracownik, dyrektor Biura Poselskiego Grzegorza Brauna w Rzeszowie. - Widzimy wyciszanie, milczenie na temat Rzezi Wołyńskiej. Apelujemy do polskiego rządu o zmianę podejścia.

- Nam nie zależy na wywoływaniu konfliktu, wojny, zrywaniu stosunków - podkreślał Marcin Kowalski, wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej. - Ale ta normalizacja musi przebiegać w zgodzie z prawdą historyczną i być oparta o szacunek dla ofiar, które leżą w bezimiennych mogiłach.

Rafk

Fot. Klub Konfederacji Rzeszów

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4