W sobotę wybory lidera podkarpackiej PO. Wygra Gawlik czy Rząsa?
KATEGORIA: POLITYKA / 22 października 2021
Zdzisław Gawlik i Marek RząsaFot. Paweł Bialic
Niedawno nowego szefa podkarpackich struktur wybrało Polskie Stronnictwo Ludowe (został nim wójt Świlczy Adam Dziedzic), a tymczasem już w sobotę 23 października odbędą się wybory lidera regionu w Platformie Obywatelskiej. Kandydatów jest dwóch – obecny szef PO na Podkarpaciu Zdzisław Gawlik i poseł PO Marek Rząsa z Przemyśla.
Gawlik rządzi od 2017 roku
Wybory regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej odbędą się w sobotę na terenie całego kraju. Oprócz tego wybrany zostanie również przewodniczący całej partii. Tutaj kandydat jest jeden – były premier i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Wracając na podkarpackie podwórko, wybory na szefa struktur regionalnych zapowiadają się dosyć ciekawie.
Z jednej strony staje do nich pochodzący z Dębicy obecny przewodniczący Zdzisław Gawlik, który pełni tę funkcję od 2017 roku. Wcześniej przez parę miesięcy sprawował stanowisko komisarza w regionie podkarpackiej PO gdy rozwiązano jej struktury, a ze stanowiska zrezygnował Krzysztof Kłak. Gawlik w latach 2015-2019 był posłem PO. Od 2013 roku w rządzie PO-PSL przez pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.
O kadencji Gawlika jako szefa PO mówi się najczęściej w kontekście słabych wyników tego ugrupowania na Podkarpaciu w kolejnych wyborach. Tak było w 2019 roku po wyborach do Europarlamentu i Parlamentu. Z resztą Gawlik startując wtedy do Sejmu nie uzyskał reelekcji. Zagłosowało na niego 14 tys. wyborców, lepsi na liście PO okazali się Paweł Poncyljusz i Krystyna Skowrońska.
W 2020 roku po wyborach prezydenckich gdy kandydat PO Rafał Trzaskowski miał najniższe poparcie właśnie na Podkarpaciu, szef PO w regionie nie miał sobie zbyt wiele do zarzucenia. Ostatnio głośno było o nim po tym, jak został prezesem zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w… Warszawie. Wiązano to oczywiście z tym kto rządzi stolicą Warszawy, czyli wspomnianym już Rafałem Trzaskowskim, jednym z liderów Platformy Obywatelskiej.
Teraz starając się o ponowny wybór na szefa PO, Gawlik licząc na głosy, chwali się głównie wynikami niedawnych wyborów prezydenckich w Rzeszowie, gdzie Konrad Fijołek startował jako kandydat bezpartyjny, ale z poparciem opozycji, w tym PO.
- Konkrety! Prezydentura Konrada Fijołka – jak niektórzy mówią, to nie tylko sukces samego Prezydenta. To również ciężka codzienna praca członków Platformy Obywatelskiej Regionu Podkarpackiego RP, gdzie odgrywaliśmy kluczowe rolę przy wsparciu kandydata - czego efektem jest miażdżąca wygrana, a następstwem objęcie stanowiska Wiceprezydenta m. Rzeszowa przez Jolantę Kaźmierczak z PO RP - pisze Zdzisław Gawlik w materiale wyborczym.
Zdzisław Gawlik wśród swoich zasług wymienia m.in. organizację Klubów Obywatelskich, powołanie nowych kół PO w regionie czy organizację zbiórek oraz eventów struktur powiatowych takich jak sadzenie drzew, akcje zbierania podpisów pod inicjatywami obywatelskim, integracja środowisk opozycyjnych.
Będzie zmiana?
Z kolei Marek Rząsa pochodzący z Przemyśla może pochwalić się zdecydowanie większym doświadczeniem w Sejmie w stosunku do Zdzisława Gawlika. W ławach sejmowych zasiada już od 2009 roku gdy przejął miejsce po Elżbiecie Łukacijewskiej, która dostała się wtedy do Parlamentu Europejskiego. W ostatnich wyborach do Sejmu w 2019 roku otrzymał 10,5 tys. głosów, co było drugim wynikiem na liście po Joannie Frydrych i zapewniło mu mandat. W obecnych władzach PO na Podkarpaciu pełni funkcję sekretarza partii. Startując na szefa regionu, chce oprzeć funkcjonowanie struktur PO o trzy hasła: 1. Liczą się Ludzie 2. Silne Struktury 3.Nowoczesna Komunikacja.
- Przyszły sukces to przywrócenie poczucia przynależności do wspólnoty. To dyskusje z członkami w strukturach, szacunek do nich, wykorzystywanie atutów i słuchanie głosów nawet gdy są krytyczne, a może szczególnie wtedy - czytamy w materiałach wyborczych posła Marka Rząsy.
Poseł Rząsa podkreśla, że podkarpacka Platforma potrzebuje weryfikacji działalności struktur. W pierwszej połowie kadencji chce, aby koła PO funkcjonowały w każdym powiecie, w drugiej w każdej gminie. Wskazuje na konieczność zmian w działalności samego zarządu regionalnego PO. Do tego jego zdaniem podkarpacka Platforma Obywatelska powinna przemodelować sposób komunikacji z członkami i sympatykami partii oraz samymi wyborcami.
Wokul