„To jest sztuczna sensacja”. KO komentuje oskarżenia Karoliny Pikuły z Konfederacji

KATEGORIA: POLITYKA / 7 października 2023

"Ciąg dalszy wyjaśniania wczorajszego ataku na mnie i Leon Mazur". Tak można przeczytać w opisie zdjęcia zamieszczonego na oficjalnym profilu publicznym Karoliny Pikuły, na którym wraz z Grzegorzem Braunem odwiedzili posterunek policji.
Fot. źródło: Karolina Pikuła/oficjalny profil publiczny na Facebooku.

Koalicja Obywatelska reaguje na zarzuty kandydatki Konfederacji Karoliny Pikuły w sprawie jej udziału w spotkaniu Donalda Tuska w Rzeszowie. Pikuła twierdzi, że wraz z asystentem została zaatakowana, PO z kolei uważa, że kandydatka Konfederacji wywołuje sztuczną sensację.

Pikuła na spotkaniu Tuska

Kandydatka Konfederacji udała się na spotkanie z Donaldem Tuskiem, bo chciała zadać mu pytanie. Próba zadania pytania przez Pikułę, była nagrywana przez jej asystenta Leona Mazura. Jak twierdzi kandydatka Konfederacji, w pewnym momencie jeden z mężczyzn uczestniczących w wiecu, zaczął szarpać ją za plecak, a jej współpracownikowi wytrącać z ręki telefon. Po zajściu Karolina Pikuła wezwała policjantów, sprawa była wyjaśniana na miejscu.

O całej sytuacji Karolina Pikuła opowiadała podczas piątkowej konferencji prasowej i wraz z posłem Grzegorzem Braunem zapowiedziała, że uda się do komendanta rzeszowskiej policji, by sprawdzić czy funkcjonariusze dopełnili wszystkich obowiązków podczas interwencji.

Szybka reakcja KO

Na narrację Karoliny Pikuły zareagowały podkarpackie struktury KO i w piątek do mediów trafiło ich oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

- Pani Karolina Pikuła i jej asystent Leon Mazur nagrywali wizerunek uczestnika spotkania z Premierem Donaldem Tuskiem w dniu 2023-10-05 na WSPiA w Rzeszowie pomimo, iż uczestnik spotkania nie wyraził na to zgody i zakazał wprost nagrywania, fotografowania i publikowania swojego wizerunku. Uczestnik spotkania nie był i nie jest osobą publiczną. Pomimo zwrócenia wyraźnie uwagi Pani Pikule i jej asystentowi Leonowi Mazurowi, kontynuowali oni nagranie i odmówili jego zakończenia oraz publikacji na żywo podczas transmisji w social mediach - czytamy w oświadczeniu Sławomira Chłopika, dyrektora biura podkarpackiej Klatformy Obywatelskiej.

Co ciekawe spotkanie z Donaldem Tuskiem miało charakter otwarty, a na nagraniach, które Karolina Pikuła udostępniła w sieci, wspomnianego uczestnika spotkania nie widać, aż do momentu gdy pojawia się za jej plecami i zaczyna coś mówić do kandydatki Konfederacji. Po krótkiej wymianie zdań sama Pikuła mówi do swojego asystenta, by nagrywał mężczyznę, a ten reaguje zasłonięciem telefonu, który utrwala całe zdarzenie.

KO zaprzecza, że mężczyzna naruszył czyjąkolwiek nietykalność osobistą. W szczególności chodzi o szarpanie samej Karoliny Pikuły, czego na nagraniach faktycznie nie widać. Sztabowcy Koalicji Obywatelskiej twierdzą również nie było mowy o zabraniu telefonu asystentowi Pikuły, co kandydatka Konfederacji sama sugerowała.

- Telefon komórkowy, z którego prowadzone jest nagranie w sposób ciągły znajduje się cały czas w ręce asystenta Leona Mazura i nie przerywa on nagrania, co dokumentuje wyraźnie przebieg zdarzenia. Z intencji rozmowy prowadzonej przed nagraniem uczestnika spotkania z Panią Pikułą i przebiegu nagrania wynika wprost, iż najpierw zakazał on wykonywania mu nagrania, a następnie przez ok. 1-2 sekundy zasłonił jednym palcem obiektyw uniemożliwiając nagrywanie jego osoby, jak również innych osób uczestniczących w spotkaniu - czytamy w oświadczeniu.

„Sztuczna sensacja”

Koalicja Obywatelska twierdzi, że Karolina Pikuła swoim niekulturalnym zachowaniem przeszkadzała uczestnikom spotkania z Donaldem Tuskiem.

- Zakłócenie spotkania przez Panią Pikułę i jej asystenta Leona Mazura zostało zrealizowane z zamierzeniem osiągnięcia własnego partykularnego celu politycznego i wywołania sztucznej sensacji oraz nieuzasadnionego zaangażowania Policji - brzmi oświadczenie.

W opinii działaczy KO, zachowanie Pikuły naruszyło „dobra osobiste uczestników spotkania” w związku z nielegalnym nagrywaniem wizerunku uczestnika spotkania i publikację go w Internecie. Kto ma rację i czy z całej tej sytuacji zrobi się przedwyborczy serial – zobaczymy.

Wokul

Poniżej możecie zobaczyć relację filmową z całego zajścia, która znajduje się na oficjalnym publicznym profilu FB Karoliny Pikuły.

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4