Politycy PSL o kampanii i sytuacji w Senacie. „To musi być izba refleksji”

KATEGORIA: POLITYKA / 21 października 2019

Mieczysław Kasprzak, podkarpacki poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego i Zbigniew Micał, pełniący funkcję dyrektora Biura Zarządu Wojewódzkiego PSL w Rzeszowie.
Fot. Karol Woliński

Podkarpacki poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, Mieczysław Kasprzak w wyniku wyborów parlamentarnych dalej będzie kontynuował swoją karierę polityczną w Sejmie. W poniedziałek polityk PSL podsumował kampanię wyborczą dziękując za głosy oraz przedstawił plany na najbliższą kadencję Sejmu.

- Mieliśmy dobrych kandydatów, którzy intensywnie pracowali, mieliśmy też dobry program i będziemy chcieli go dalej realizować - mówił Mieczysław Kasprzak, wymieniając postulaty programowe z kampanii wyborczej dotyczące emerytury bez podatku, dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców czy rozwiązań związanych poprawą jakości powietrza.

PSL, które do wyborów poszło razem z ruchem Kukiz’15 w ramach Koalicji Polskiej, otrzymało 8,55 procent głosów w skali kraju, co uznaje się za bardzo dobry rezultat. Mieczysław Kasprzak został wybrany posłem w okręgu krośnieńsko-przemyskim. Dodając do tego Stanisława Tyszkę, który zdobył mandat z okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskiego, Koalicja Polska będzie miała na Podkarpaciu 2 posłów, więc o jednego więcej niż w poprzedniej kadencji. Zdaniem Zbigniewa Micała, który również był kandydatem Koalicji Polskiej w wyborach parlamentarnych, pomoże to w lepszym kontakcie z mieszkańcami.

- Dwóch posłów w dwóch okręgach to daje możliwość lepszego kontaktu ze społeczeństwem i lepszego kontaktu z wyborcami - zapewniał Zbigniew Micał, pełniący funkcję dyrektora Biura Zarządu Wojewódzkiego PSL w Rzeszowie.

Mieczysław Kasprzak skomentował również obecną sytuację w Senacie, gdzie dużo wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość mające do tej pory większość w izbie wyższej, będzie w opozycji. Według posła PSL dzięki takiemu biegowi zdarzeń, Senat wreszcie może stać się organem, który zajmie się kontrolą ustaw uchwalanych przez Sejm.

- Myślę że PSL będzie starał się aby nadać odpowiednią rolę Senatowi, żeby wrócić do tego aby Senat kontrolował pracę Sejmu, a nie był przedłużeniem jego ramienia. PiS nie ma większości w Senacie i to jest bardzo dobra wiadomość dla Polaków - powiedział Mieczysław Kasprzak.

Do pierwszych posiedzeń Sejmu i Senatu zostało jeszcze trochę czasu, bo jak zapowiedział prezydent RP Andrzej Duda odbędą się one 12 listopada, czyli w najpóźniejszym możliwym terminie. W związku z tym pojawiają się spekulacje, że PiS który ma w tym momencie 48 senatorów będzie starało się przekonać senatorów innych opcji do przejścia na ich stronę aby zdobyć wymaganą większość, wynoszącą 51 senatorów.

49 senatorem po stronie partii Jarosława Kaczyńskiego może być Lidia Staroń, która mandat zdobyła startując niezależnie jednak miała poparcie PiS. W Senacie oprócz senatorów PiS i Lidii Staroń znaleźli się przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej (43 mandaty), SLD (2 mandaty), PSL (3 mandaty) oraz 3 senatorów niezależnych (Krzysztof Kwiatkowski, Wadim Tyszkiewicz, Stanisław Gawłowski) kojarzonych ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej. Dodając wszystkich senatorów KO, SLD, PSL oraz 3 wymienionych senatorów niezależnych, wychodzi dokładnie 51 senatorów, co daje bezwzględną większość.

W sprawie możliwość wejścia w koalicję z PiS w Senacie i zmiany przewidywanego obecnie układu sił, najczęściej wymienia się właśnie polityków PSL. Jak stwierdził poseł Mieczysław Kasprzak, władze PSL nie są zamknięte na rozmowy z PiS w sprawie Senatu, jednak zdaniem polityka ludowców, rola izby wyższej musi ulec zmianie w porównaniu do tego co działo się w kończącej się kadencji.

- Jeśli chodzi o rozmowy z PiS, to oczywiście rozmawiać trzeba z każdym, natomiast my w tej chwili mamy zdecydowane stanowisko – Senat musi wrócić do tego do czego został stworzony czyli do tego co zostało zapisane w Konstytucji. Ma to być izba refleksji nad tym co się dzieje w Sejmie - stwierdził Mieczysław Kasprzak.

Wokul