Miasto kupi 0,41 proc. udziałów w lotnisku. PiS i marszałek: czemu tak mało?

KATEGORIA: POLITYKA / 28 sierpnia 2018

Fot. Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka

Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta radni jednogłośnie zdecydowali o przystąpieniu gminy miasto Rzeszów do spółki Port Lotniczy Rzeszów- Jasionka. Gmina Rzeszów wykupi udziały spółce za kwotę 2 mln złotych i stanie się wspólnikiem w spółce.

Kwestia wejścia w posiadanie akcji portu lotniczego wywołała sporą dyskusję podczas wtorkowej sesji Rady Miasta. Proponowana kwota 2 mln złotych według radnych PiS jest zbyt mała.

- Cieszymy się że miasto wreszcie zauważyło, że na drodze między Rzeszowem a Lublinem istnieje coś takiego jak lotnisko. Szkoda że uchwała w tej sprawie została zrobiona na szybko i została ona włączona w plan obrad tylko w celu propagandowym - powiedział Marcin Fijołek, przewodniczący klubu radnych PiS.

Według wyliczeń przedstawionych przez radnych PiS udział jaki kupi miasto stanowi tylko 0,41 procent wszystkich akcji. Marcin Fijołek podał również przykłady innych lotnisk w Polsce, w których miasta mają zdecydowanie większy procent udziału w spółkach lotniska.

Na krytykę radnych PiS zareagował prezydent Tadeusz Ferenc, który przypomniał że lotnisko było budowane z państwowych pieniędzy, oraz że wymaga ono zastrzyku finansowego ze strony miasta.

- Propozycję przejęcia udziałów w lotnisku była już tematem rozmów w przeszłości jednak miasto napotkało na bariery ze strony m. in Urzędu Marszałkowskiego. Nie podobają mi się słowa radnego Fijołka o tym, że miasto nie widziało o istnieniu lotniska. Dzięki staraniom wszystkich opcji politycznych możemy się pochwalić w tym momencie pięknym nowoczesnym terminalem, twierdzę jednak, że sytuacja finansowa lotniska wymaga pieniędzy od miasta- stwierdził prezydent Ferenc.

Kwestia sytuacji finansowej spółki Port Lotniczy stała się przedmiotem sporu ponieważ pojawiały się sprzeczne opinie w tej sprawie ze strony Urzędu Miasta oraz radnych PiS.

Niestety przed podjęciem decyzji w sprawie udziału miasta w spółce lotniskowej zabrakło informacji na temat finansów ze strony przedstawicieli lotniska. Taka informacja ma zostać przedstawiona w dalszej części sesji rady, podczas której jednak przegłosowano jednomyślnie uchwałę o udziale miasta w Porcie Lotniczym Rzeszów-Jasionka.

Do decyzji Rady Miasta bardzo szybko odniósł się Zarząd Województwa, który podjął w tej sprawie specjalną krytyczną uchwałę. W stanowisku zarządu przesłanym przez rzecznika marszałka Tomasza Leykę czytamy:

„Zarząd Województwa Podkarpackiego podtrzymuje stanowisko, że Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka potrzebuje kolejnego, solidnego udziałowca. Od lat trwają rozmowy wspólników na ten temat czyli Samorządu Województwa Podkarpackiego (większościowy) oraz Przedsiębiorstwa Państwowe „Porty Lotnicze” z samorządem miasta Rzeszowa. Negocjacje powinny być prowadzone rzetelnie i merytorycznie, bez niepotrzebnego szumu medialnego i politycznego, a zakres zaangażowania finansowego nowego wspólnika jest głównym przedmiotem tych rozmów. W tej kwestii nie osiągnięto jeszcze porozumienia.

Zarząd przyjął stanowisko, że deklarowane zaangażowanie miasta na poziomie poniżej 0,5 % wysokości kapitału zakładowego spółki jest nieadekwatne do możliwości finansowych samorządu Rzeszowa i do korzyści jakie miasto odnosi z funkcjonowania lotniska. Zarząd wyraża nadzieje, że dalsze rozmowy w tej sprawie, już w przyszłej kadencji, doprowadzą do optymalnego rozwiązania, które pozwoli na dalszy rozwoju Portu Lotniczego w Jasionce”.

Karol Woliński

Komentarz redakcji

Wygląda na to, że ratusz chciałby bardzo małym kosztem uzyskać wpływ na zarząd i decyzje zapadające w spółce lotniskowej. Take próby były już podejmowane wcześniej. Przypomnijmy, że województwo podkarpackie posiada w spółce Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka 2 mln 634 tys. 226 udziałów o wartości 263 mln 422 tys. 600 zł. Natomiast Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” posiada 2 mln 212 tys. 200 udziałów o wartości 221 mln 220 tys. zł.

Wnoszony do spółki udział miasta Rzeszowa, które chwali się ponad miliardowym budżetem, w wysokości 20 tys. udziałów o wartości 2 mln zł, wygląda przy wspomnianych udziałach nader skromnie. Przy okazji, po raz kolejny mamy tu przykład braku zdolności do porozumienia się czy to z wojewodą, czy z marszałkiem pochodzącym z PiS ze strony urzędującego prezydenta.

Red.