„Ach co to za kobieta!” – rzeszowska publiczność uwielbia Annę Demczuk
KATEGORIA: KULTURA / 8 marca 2020
Anna Demczuk, aktorka. Fot. Paweł Bialic
Parę lat temu, gdy wychodziłam z teatru po spektaklu, w którym zagrała usłyszałam taką rozmowę pewnej pary.
- Ach co to za kobieta! – powiedział mężczyzna do kobiety, która wspierała się na jego ramieniu. Pani badawczym wzrokiem spojrzała na swojego partner, po czym bardzo szczerze się roześmiała i skomentowała jego entuzjastyczne słowa. – Gdyby nie chodziło o Panią Anię, to chyba poczułabym się obrażona. Masz całkowitą rację, ona ma w sobie to coś! Świetny spektakl!
Dzień Kobiet jest zatem doskonałym czasem na to, by opublikować materiał dedykowany tej wyjątkowej kobiecie. Anna Demczuk, aktorka Teatru Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, od lat obecna jest na scenie teatralnej. W swojej karierze wcieliła się w wiele ról. Wam szczególnie do serca przypadła jej kultowa rola w sztuce „Mój boski rozwód”. Ten spektakl nieprzerwanie grany jest od prawie 15 lat na scenie tego rzeszowskiego teatru. Aktorka zagrała go już ponad 360 razy. Robi wrażenie – prawda?
Jednak kariera Anny Demczuk jako aktorki, to także wiele innych, znakomitych ról w jej wykonaniu. Mogłabym je wymienić, ale myślę, że lepszą zabawą dla Was będzie przypomnieć sobie w jakiej roli, poza słynnym „boskim rozwodem” zapadła Wam w pamięć? Jest równie dobrą aktorką komediową jak i dramatyczną. Potrafi tak zagrać każdą ze swoich ról, że nawet jeżeli na scenie pojawia się jako postać nie pierwszoplanowa, to zapada w pamięć.
Mogłabym o Annie pisać jeszcze wiele i długo jednak myślę, że najlepiej będzie jak zobaczycie naszą wspólną rozmowę, podczas której opowiedziała mi o byciu aktorem, wykładowcą, a także o swoich prywatnych zajęciach i marzeniach. Przed Państwem „BOSKA” Anna Demczuk.
Materiał wideo zrealizował: Paweł Bialic, rozmawiała: Barbara Kędzierska
Kto z Was jakimś cudem jeszcze nie widział spektaklu „Mój boski rozwód” lub chętnie wybrałby się po dłuższej przerwie raz jeszcze, to informujemy... Anna Demczuk w tej kreacji scenicznej wystąpi 11 marca, w środę, o godz. 19.00 na małej scenie Teatru W. Siemaszkowej w Rzeszowie. Jak ustaliliśmy jest jeszcze trochę wolnych miejsc, zatem szybko je sobie rezerwujcie. Przypominamy, że pomimo tylu zagranych spektakli, bilety na ten właśnie tytuł wciąż szybko się rozchodzą.