Rysi w Polsce coraz mniej. Zobaczcie je wybierając się niedaleko Rzeszowa

KATEGORIA: PODRÓŻE / 30 czerwca 2019

ZOO w Zamościu to jedyny ogród zoologiczny w województwie lubelskim i jeden z nielicznych na wschodzie Polski. Dodam też, że to całkiem niedaleko Rzeszowa. W dodatku jego początki sięgają czasów sprzed ponad 100 lat, jest więc jednym z najstarszych takich obiektów w kraju.

Najpierw powstał szkolny ogród zoologiczny z żółwiami, zaskrońcami i wiewiórkami. Jeszcze w okresie międzywojennym zbudowano ptaszarnię, pojawiły się susły, wilki i lwy. W 1953 r. został przekształcony w Miejski Ogród Zoologiczny, otrzymując etatową obsługę, własny budżet i plany na większe terytorium. Ostatecznie po przeprowadzce na nowe miejsce, po kilku przebudowach i rozbudowach (również ze środków unijnych) można dzisiaj oglądać ponad 2,5 tysiąca zwierząt z 312 gatunków.

ZOO w Zamościu odwiedza rocznie 200 tys. osób. Znajdują się tutaj bardzo różne gatunki zwierząt, jak lamy, tygrysy, hipopotamy, lemury, osły, rysie, zebry i tapiry. Wśród nowych mieszkańców są niala grzywiasta, daniel płowy, tejgu argentyński oraz żyrafy. Można tu stanąć oko w oko z tygrysem lub pomachać niedźwiedziowi. Duże wrażenie zrobił na mnie pawilon z okazami w akwariach oraz terrariach. Z zewnątrz nie wyróżnia się niczym szczególnym, a drewnianym wykończeniem nawiązuje do pozostałych budynków. W środku zaś prawdziwy standard europejski! Na parterze umiejscowione są akwaria z rybami. Na piętro osoby niepełnosprawne mogą dostać się specjalną windą. Można podziwiać tam m.in. gady, płazy i pająki.

Powierzchnia ogrodu dla zwiedzających wynosi ok. 14 ha. Na zwiedzanie trzeba przeznaczyć minimum 1,5 do 2 godzin. Wśród atrakcji oprócz setek gatunków zwierząt są też przejażdżki konne, możliwość zrobienia zdjęcia z żywymi gadami czy park linowy. Bardzo dużym zainteresowaniem zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych cieszą się małpy: gibbony, kapucynki, makaki oraz malutkie małpki pigmejki. Osobiście zauroczył mnie pawilonu z motylami – motylarnia znajduje się w specjalnym pomieszczeniu, do którego można wejść i podziwiać kolorowe motyle w ich naturalnym środowisku, praktycznie na wyciągnięcie ręki.

Na zakończenie ważne przypomnienie – współczesne ogrody zoologiczne pełnią wiele istotnych funkcji. Główną jest hodowla zwierząt ze szczególnym uwzględnieniem gatunków ginących i zagrożonych wyginięciem. Do ważnych zadań należy aktywne uczestnictwo w programach ochrony in-situ (prowadzone w naturze) i związanej z tym reintrodukcji (przywracanie do natury gatunków, które wyginęły na pierwotnych stanowiskach). Ponadto jest to rodzaj edukacji (prelekcje, lekcje biologii i pogadanki o zwierzętach) oraz propagowania idei ochrony gatunkowej zwierząt i roli ogrodów zoologicznych. No i oczywiście chodzi też o wypoczynek połączony z obserwacją zwierząt i o rekreację w otoczeniu zieleni.

W Rzeszowie kilka lat temu władze miasta próbowały stworzyć ogród zoologiczny na wzgórzach Zalesia. Potem z pomysłu zrezygnowano a na wzgórzach prawdopodobnie powstaną bloki deweloperów. Czy nie czas jednak pomyśleć o stworzeniu w mieście nowej atrakcji turystycznej, zwłaszcza przy takich możliwościach sięgania po środki zewnętrzne?

PS. To już przedostatni odcinek o moich podróżach po Polsce, w następnym postaram się o krótkie podsumowanie.

Waldemar Szumny

Fot. W.Szumny

Fot. W.Szumny

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4