Trzaskowski w Rzeszowie. Połechtał lokalną PO, potem był u studentów

KATEGORIA: POLITYKA / 8 kwietnia 2022

Fot. Paweł Bialic

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przebywał w ostatnich dniach na Podkarpaciu. Spotkał się z samorządowcami w sprawie pomocy uchodźcom z Ukrainy oraz ze studentami Uniwersytetu Rzeszowskiego. Przywitał też w szeregach Platformy Obywatelskiej nowego członka – burmistrza Sieniawy Adama Wosia.

Burmistrz Sieniawy w PO

Prezydent Warszawy przyjechał na Podkarpacie w czwartek 7 kwietnia. W Sieniawie rozmawiał z przedstawicielami samorządów w sprawie dalszej pomocy osobom uciekającym z ogarniętej wojną Ukrainy. Spotkał się też z prezydentem Rzeszowa Konradem Fijołkiem.

- Rozmawialiśmy z samorządowcami o tym jak radzić sobie z kryzysem uchodźczym, to ważne szczególnie na Podkarpaciu, które znajduje się na pierwszej linii pomocy. Kluczowe jest to, aby ustalić jedną strategię, by poradzić sobie z tą sytuacją - deklarował prezydent Warszawy podczas piątkowej konferencji prasowej organizowanej przez lokalne struktury Platformy Obywatelskiej w Rzeszowie.

W czasie konferencji prasowej Trzaskowski przywitał w szeregach swojej partii nowego członka, którym został burmistrz Sieniawy Adam Woś. To żadne zaskoczenie, Woś od wielu lat sympatyzuje z opozycją, zarówno z PO jak i z PSL. W 2019 roku startował z listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu jednak bez powodzenia. Angażował się też w kampanię Trzaskowskiego podczas wyborów prezydenckich w 2020 roku.

- Od kampanii prezydenckiej w 2020 podjąłem decyzję, że zawsze będę stał z Rafałem Trzaskowskim i jego ruchem samorządowym Tak dla Polski. Teraz zamierzam wspierać PO w sposób oficjalny - deklarował burmistrz Sieniawy tuż przed podpisaniem deklaracji członkowskiej w PO.

Zadowolenia z nowego członka w szeregach partii nie krył szef PO na Podkarpaciu Zdzisław Gawlik.

- PO wzmacnia samorządowiec, biorąc pod uwagę nasze DNA, jest to bardzo ważne, mam nadzieję że za Adamem Wosiem pójdą kolejni samorządowcy - mówił Gawlik.

Fot. Paweł Bialic

„Potrzeba synergii”

Jak podkreślał Rafał Trzaskowski, synergia pomiędzy PO i ruchem samorządowym jest bardzo potrzebna do wzmocnienia opozycji, która od 7 lat nie potrafi odebrać władzy Prawu i Sprawiedliwości.

- My samorządowcy zrzeszamy się w ruchu samorządowym, by wzmacniać opozycję, ale również jeżeli mamy samorządowców, którzy są na tyle asertywni i odważni, że chcą wspierać nas w PO, to staramy się wzmacniać naszą partię właśnie w takich miejscach jak Podkarpacie - stwierdził prezydent Warszawy.

Co ciekawe, Trzaskowski w sierpniu poprzedniego roku podczas imprezy Campus Polska Przyszłości, twierdził że duże poparcie dla niego w wyborach prezydenckich w niektórych powiatach na Podkarpaciu było zasługą niektórych samorządowców, a nie lokalnych struktur partii opozycyjnych, które określał mianem słabych. Teraz stwierdził, że wsparcie samorządowców dla PO buduje potencjał tej formacji.

- Często się mówi o tym, że PO czy inne partie opozycyjne nie są silne jak kiedyś, wystarczy tu przyjechać, porozmawiać z ludźmi by zobaczyć, że jest tutaj ogromny potencjał by opozycja czy Platforma Obywatelska była silna – deklarował wiceszef Platformy Obywatelskiej.

Trzaskowski u studentów

Później prezydent Warszawy przemieścił się do Uniwersytetu Rzeszowskiego gdzie wziął udział w spotkaniu ze studentami organizowanym przez Instytut Nauk Politycznych UR. Spotkanie wzbudziło duże zainteresowanie, aula była wypełniona po brzegi. Co ciekawe, dyskusja mimo wcześniejszego zaproszenia ze strony organizatorów miała odbyć się bez udziału mediów. Ekipa TVP Rzeszów została wyproszona na samym początku. Fotoreporterzy musieli wyjść kilka minut po tym jak rozpoczęło się spotkanie.

Nam mimo to udało się posłuchać całej dyskusji z prezydentem Warszawy. Trzaskowski na początku mówił oczywiście o kryzysie uchodźczym wywołanym napaścią Rosji na Ukrainę.

- W najgorszym momencie kryzysu uchodźczego w latach 2015-2016 około 200 tysięcy uchodźców trafiło do całej Europy. My w Warszawie w ciągu miesiąca przyjęliśmy 300 tysięcy osób. To wyzwanie na lata, jeżeli chodzi o edukację pomoc społeczną, służbę zdrowia - mówił prezydent Trzaskowski, podkreślając ze rząd powinien ustalić wspólną strategię relokacji uchodźców z Unią Europejską.

Fot. Paweł Bialic

A o co pytali studenci? Przede wszystkim o kwestię wojny na Ukrainie, pomoc uchodźcom w Polsce, konsekwencje obecnego kryzysu uchodźczego dla samorządów, współpracę z administracją rządową czy o to jak wpłynąć na część społeczeństwa negatywnie nastawioną do uchodźców.

- Musimy tłumaczyć tym ludziom, że Ukraińcy tu nie mają luksusów, że uciekali przed wojną, przed bombami, że część straciła swoje rodziny. Na pewno animozje będą bo Ukraińcy zostaną z nami na lata, trzeba wskazywać, że to dla nas szansa, bo ci ludzie będą tu pracować na rzecz rozwoju naszego państwa tłumaczył prezydent Warszawy.

O wspólnej liście opozycji i Orbanie

Nie brakło też politycznych pytań, w tym o to jaką taktykę powinna obrać opozycja w najbliższych wyborach by pokonać Prawo i Sprawiedliwość.

- Moim zdaniem najgorzej będzie jeżeli opozycja pójdzie do wyborów jako cztery oddzielne partie, wtedy je przegramy. Uważam, że najlepiej stworzyć jedną listę, na której każdy znajdzie swoje miejsce - powiedział Trzaskowski.

Padło też pytanie o postawę Viktora Orbana, który po wygranych wyborach na Węgrzech atakował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Trzaskowski twierdził, że premier Węgier zbudował swoje poparcie na wojnie na Ukrainie.

- Orban zagrał wojną, dlatego w tym momencie mówił w ten sposób o Zełeńskim. To czysty cynizm, jest w tym mistrzem. Czy to kończy jego przyjaźń z PiS? Tego nie wiem, ale patrząc na reakcje Morawieckiego czy Ziobry, to wątpię – zaznaczył Rafał Trzaskowski.

Jeden ze studentów zapytał również o to jaką drogę powinny obrać młode osoby, które chcą się zaangażować w życie publiczne.

- Najważniejsze jest to, aby najpierw znaleźć swoją niszę i zadbać o to, by zostać ekspertem w swojej dziedzinie, najgorsze jest gdy ktoś chce robić karierę, zgłasza się do partii i tyle. Skazujecie się wtedy na noszenie za kimś teczki - mówił do studentów prezydent Warszawy.

Spotkanie ze studentami trwało kilkadziesiąt minut. Tuż po nim prezydent Trzaskowski chętnie stawał do zdjęć uczestnikami spotkania.

Karol Woliński

Zdjęcia: Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4