Resovia wygrała z Lechią Szymona Grabowskiego. Stal nadal w kryzysie

KATEGORIA: SPORT / 21 sierpnia 2023

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Resovia Rzeszów wygrała hitowe starcie z Lechią Gdańsk 2-0. Niedzielny mecz miał szczególny charakter bo na ławce trenerskiej Lechii zasiadł Szymon Grabowski, były trener i wychowanek „Pasiaków”. W innym spotkaniu rozgrywanym w niedzielę, Stal Rzeszów przegrała na wyjeździe z Miedzią Legnica 1-2.

Powrót „Graby”

Resovia po zeszłotygodniowym pierwszym zwycięstwie (wygrana 1-0 z Zagłębiem Sosnowiec) celowała w kolejne 3 punkty, ale tym razem zadanie wydawało się trudniejsze, bo do Rzeszowa przyjechała Lechia Gdańsk, spadkowicz PKO Ekstraklasy. Drużynę z Gdańska prowadzi obecnie Szymon Grabowski, były trener Resovii i jej wychowanek. Władze Resovii oraz kibice „Pasiaków” nie zapomnieli o wkładzie „Graby” w rozwój klubu stąd zgotowano mu gorące powitanie w Rzeszowie.

Jako pierwsza w meczu zaatakowała Lechia. W 8 minucie z rogu pola karnego Dominik Pila uderzył prawą nogą, piłka spokojnie padła jednak łupem bramkarza „Pasiaków” Michała Gliwy. Resovia z czasem zaczęła się rozpędzać. Sygnał do ataku dał Rafał Mikulec, próbował z dystansu pokonać ukraińskiego bramkarza Bohdana Sarnawskiego.

W końcu Resovia wyprowadziła dwa szybkie i bardzo celne ciosy. Najpierw „Pasiaki” bardzo ciekawie rozegrały rzut rożny. Mikulec zagrał dolną piłkę w pole karne, między nogami przepuścił ją Radosław Bąk, ta trafiła do Machina Urynowicza, pomocnik Reosvii zdecydował się na strzał, jednak został zablokowany przez jednego z obrońców, finalnie do futbolówki dopadł Radosław Kanach i potężnie huknął pod poprzeczkę dając prowadzenie swojej drużynie.

Nie minęło 4 minuty i było już 2-0 dla gospodarzy. Radosław Bąk zagrał długą piłkę w kierunku Macieja Górskiego, wydawało się że obrona Lechii spokojnie sobie poradzi z tym zagraniem, swoje trzy grosze postanowił jednak dołożyć Sarnawski, który wyszedł za pole karne i po prostu podał piłkę pod nogi napastnika Resovii, a ten świetnie się z nią zabrał i z dosyć trudnej pozycji precyzyjnie przymierzył na pustą bramkę. To trzeci gol Górskiego, w trzecim kolejnym meczu w tym sezonie.

Atakujący „Pasiaków” miał apetyt na kolejną bramkę, dzięki której udałoby mu się wyrównać cały dorobek z zeszłego sezonu. W drugiej połowie świetnie przyjął w polu karnym piłkę od Kamila Mazka, zabrał się do lewej nogi, ale jego strzał trafił prosto w golkipera Lechii.

Lechia przez całą drugą połowę starała się złapać kontakt, na nieszczęście gości bardzo dobrze w bramce Resovii prezentował się Michał Gliwa. Gospodarze również mieli swoje okazję, najlepszą chyba Mikulec, który minimalnie pomylił się w sytuacji sam na sam z Sarnawskim. Ostatecznie „Pasiaki” ku uciesze ponad 3 tys. fanów wygrały swój pierwszy domowy mecz w sezonie rezultatem 2-0. Dzięki temu zespół Mirosława Hajdy awansował na 7 pozycję w tabeli Fortuna 1 Ligi.

Resovia – Lechia Gdańsk 2:0 (2:0)

1:0, Radosław Kanach (23)

2:0, Maciej Górski (26)

Resovia: Michał Gliwa – Wołodymyr Zastawny, Hlib Buchał, Kornel Osyra, Dylan Rempereur – Radosław Kanach, Radosław Bąk (70. Jerzy Tomal), Rafał Mikulec, Kamil Mazek (70. Adrian Łyszczarz), Marcin Urynowicz (82. Bartłomiej Eizenchart) – Maciej Górski (82. Bartłomiej Ciepiela)

Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnavskyi – Elias Olsson, Ivan Zhelizko, Andres Marquez, Rifet Kapić (46. Jan Biegański) , Łukasz Zjawiński (70. Jakub Sypek), Luis Fernandez, Dominik Piła (66. Kacper Sezonienko) , Conrado Buchanelli, Dawid Bugaj, Tomasz Neugebauer (70. Chindris)

Żółte kartki: Radosław Kanach, Rafał Mikulec – Tomasz Neugebauer

Sędzia: Mateusz Jedna (Warszawa)

Widzów: 3286

Zdjęcia: Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Stal wciąż bez zwycięstwa

Całkowicie inne humory mają natomiast kibice z drugiej strony Rzeszowa. Stal od początku sezonu nie potrafi wygrać meczu, zanotowała już trzy porażki na swoim stadionie, a jedyny punkt udało się zdobyć po dosyć szczęśliwym meczu na wyjeździe z Wisłą Kraków. Teraz zespół Marka Zuba pojechał do Legnicy na spotkanie z Miedzią. A tam na Stal czekał jej były gwiazdor Damian Michalik, który po świetnym zeszłym sezonie przeszedł na Dolny Śląsk.

To jednak nie Michalik, a Kamil Antonik skarcił Stal już na samym początku niedzielnego meczu. Były skrzydłowy Resovii w 4 minucie złamał akcję do środka i mocno wstrzelił piłkę w pole karne, zagranie starał się wybić Łukasz Góra, ale zrobił to tak niefortunnie, że piłka przelobowała bezradnego Wrąbla i wpadła do siatki.

Miedź mogła podwyższyć w 18 minucie, na szczęście dla Stali, wspomniany już Damian Michalik trafił tylko w poprzeczkę. W 41 minucie piłkę do bramki „Biało-Niebieskich” wpakował kolejny ex-resoviak Ruben Hoogenhout. Holenderski stoper ładnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Juricha Caroliny. Stal była bliska zdobycia kontatkowej bramki w doliczonym czasie gry po strzale głową Łukasza Góry, jego strzał świetnie wybronił Jakub Madrzyk.

W drugiej połowie Stal starała się złapać kontakt i stworzyła sobie kilka niezłych sytuacji. W 71 minucie udało się zdobyć bramkę po pięknym uderzeniu z dystansu Krystiana Wachowiaka. Wynik do końca meczu jednak się nie zmienił.

Stal po 5 kolejkach sezonu ma tylko jeden punkt i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

Miedź Legnica – Stal Rzeszów 2-1 (2-0)

1-0 Kamil Antonik 4′

2-0 Ruben Hoogenhout 41′

2-1 Krystian Wachowiak 72′

Miedź Legnica: 39. Jakub Mądrzyk – 17. Michael Kostka, 25. Nemanja Mijusković, 87. Ruben Hoogenhout, 23. Jurich Carolina – 69. Damian Michalik (81′ 19. Bartosz Guzdek), 59. Mehdi Lehaire (67′, 7. Patryk Pierzak), 20. Damian Tront, 14. Kamil Drygas (60′ 10. Krzysztof Drzazga), 98. Kamil Antonik (67′ 95. Marcel Mansfeld) – 18. Emmanuel Agbor (81′ 6. Andrzej Niewulis).

Stal Rzeszów: 44. Jakub Wrąbel – 2. Patryk Warczak, 26. Łukasz Góra, 14. Kamil Kościelny, 18. Krystian Wachowiak – 10. Bartłomiej Poczobut, 19. Manolo (71′ 42. Szymon Kądziołka), 7. Krzysztof Danielewicz (90′ 77. Wadym Yavorskyi) – 9. Wiktor Kłos (60′, 46. Szymon Łyczko), 17. Kacper Sadłocha (60′ 28. Jesus Diaz), 11. Andreja Prokić (71′ 27. César Peña).

Karol Woliński

Fot. stalrzeszow.pl