Gorąco na Nowym Mieście. Ludzie nie chcą drogi. Mają wsparcie Buczaka [VIDEO]
KATEGORIA: INWESTYCJE / 26 lipca 2018
Fot. Paweł Bialic
Od kilku tygodni emocje mieszkańców Nowego Miasta rozpala sprawa budowy drogi łączącej al. Kopisto i ul. Kozienia, która miałaby przebiegać przez środek osiedla. Pisaliśmy o tym TUTAJ i TUTAJ.
O planach jej budowy mieszkańcy dowiedzieli się na spotkaniu w Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowe Miasto”. Według tych informacji, powstanie drogi ma być warunkiem wydania zgody na inną inwestycję - budowy na terenie zielonym pomiędzy blokami a kościołem Opatrzności Bożej budynków mieszkalnych. Jednego i drugiego bardzo obawiają się mieszkańcy osiedla.
Dlatego zawiązali na Facebooku grupę pod nazwą „NIE dla nowej drogi i wieżowców na os. Nowe Miasto w Rzeszowie”. Rozpoczęli też zbiórkę podpisów przeciwko inwestycjom, zarówno chodząc po mieszkaniach w blokach, jak również pod kościołem po niedzielnych mszach św. W ostatnich tygodniach mieszkańcy zebrali ok. 2500 podpisów pod protestem przeciwko inwestycji.
Fot. Paweł Bialic
W czwartkowe południe poseł PiS Wojciech Buczak, kandydat na prezydenta Rzeszowa oraz radni tej partii zorganizowali na Nowym Mieście konferencję w sprawie inwestycji. Na plac niedaleko kościoła Opatrzności Bożej przyszła ponad setka mieszkańców sprzeciwiających się inwestycji. Konferencja przerodziła się w protest mieszkańców.
Spotkanie rozpoczęło się dość emocjonalnie od słownych utarczek mieszkańców z mężczyzną, który deklarował poparcie dla budowy drogi przez osiedle, ponieważ odciążyłaby ona ul. Podwisłocze.
- Nie wyobrażam sobie, żeby zbudowali nam tu drogę – mówiła jedna z mieszkanek. – Zależy nam na bezpieczeństwie dzieci, teraz mogą chodzić same do szkoły. Kiedy powstanie droga wszystko się zmieni – dodawała inna.
- Czas zmienić prezydenta – padały też okrzyki z tłumu.
Fot. Paweł Bialic
- Dziękuję, że jest takie zainteresowanie, że przyszło tak wiele osób – mówił do zebranych poseł Wojciech Buczak. - Widzicie sami jakie emocje wzbudza budowa drogi. Jest to bardzo zła inwestycja.
- Sprawa budowy tej drogi w naszym przekonaniu jest kompletnym nieporozumieniem – wtórował mu Marcin Fijołek, szef klubu PiS w Radzie Miasta.
Jak zapowiedział Fijołek, klub PiS zamierza zgłosić projekt uchwały, który pozwoli prewencyjnie zablokować budowę tej drogi.
- Chcemy doprowadzić do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który w tym miejscu przewidywałby przeznaczenie terenu pod zieleń i rekreację, zabezpieczając w ten sposób teren przed budową nowej drogi i budynków – wyjaśnił radny.
Radni chcą zgłosić odpowiednią uchwałę na najbliższą sesję, 28 sierpnia. – Dobrze byłoby, żeby mieszkańcy wysłali delegację na tę sesję – podpowiadał radny Jerzy Jęczmienionka.
Fot. Paweł Bialic
Przedstawiciele PiS zwrócili ponadto uwagę, że sam ten teren wymaga poprawy. Chodzi m.in. o zaniedbane boisko oraz o nowe miejsca parkingowe.
- Jako poseł, a kiedyś mieszkaniec znam problemy mieszkańców bloków – mówił Wojciech Buczak. - Teraz jest pora żeby zablokować zabetonowanie tego osiedla, póki nie jest za późno. Gdyby wybudowano tę drogę, stanie się ona alternatywą dla zakorkowanych ulic Rejtana i Podwisłocze. Na osiedlu będzie niebezpiecznie.
Buczak zapowiedział, że będą prowadzone rozmowy z architektami w sprawie planu stworzenia dużego parku rekreacyjnego na Nowym Mieście.
- Tereny te powinny stać się parkiem rekreacyjnym tętniącym życiem latem i zimą - dodał poseł.
Radny Jęczmienionka zaproponował z kolei zorganizowanie spotkania z udziałem posła Buczaka, prezydenta Ferenca i mieszkańców osiedla. Czy do niego dojdzie, jeszcze nie wiadomo.