Samorządy stracą miliony? PiS w obronie Programu Inwestycji Strategicznych

KATEGORIA: POLITYKA / 19 lutego 2024

Fot. Maciej Terpiński

Politycy Prawa i Sprawiedliwości alarmują, że rząd Donalda Tuska chce zlikwidować Rządowy Program Inwestycji Strategicznych, który stanowił wsparcie dla samorządów przy realizacji ważnych inwestycji dla mieszkańców. - Brak kontynuacji tego programu byłby wielką stratą - ocenia poseł Ewa Leniart.

Koniec Programu Inwestycji Strategicznych?

Rządowy Program Inwestycji Strategicznych był flagowym projektem poprzedniej ekipy rządzącej z Prawa i Sprawiedliwości, który przewidywał wsparcie dla samorządów przy realizacji ważnych inwestycji dla mieszkańców – budowę dróg, remont kanalizacji, przebudowę szpitali czy szkół.

Od początku 2021 roku do teraz odbyło się 9 edycji programu. W części z nich na dodatkowe środki mogły liczyć wszystkie samorządy, część miała zawężony zakres wsparcia – były nabory dla gmin popegeerowskich, czy na dofinansowanie inwestycji w strefach ekonomicznych. Łącznie do samorządów trafiło kilkadziesiąt miliardów bezzwrotnych dotacji.

O tym, że nowy rząd Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy dąży do wygaszenia Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych już kilka tygodni temu informował „Portal Samorządowy”.

Widmem likwidacji Programu Inwestycji Strategicznych zaniepokojeni są podkarpaccy politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy podkreślali podczas poniedziałkowej (19 lutego) konferencji prasowej, że zarówno województwo jaki i sam Rzeszów sporo skorzystały na tym rozwiązaniu.

- Na Podkarpacie w ramach 9 dotychczasowych edycji trafiło 9,5 mld zł. To ogromne środki finansowe, które jeszcze ciągle będą wydatkowane przez nasze samorządy na cele służące przede wszystkie poprawie jakości życia mieszkańców, stworzenia dobrych warunków do rozwoju biznesu i tworzenia miejsc pracy - mówiła poseł PiS Ewa Leniart, która wyraziła nadzieję, ze rząd jednak zdecyduje się dalej prowadzić Rządowy Program Inwestycji Strategicznych.

Fot. Maciej Terpiński

- Brak kontynuacji tego programu byłby wielką stratą, środki finansowe są potrzebne samorządom - dodała była wojewoda.

Program bez politycznych barw

O inwestycjach realizowanych w ramach RPIS w samorządach mówił radny województwa Karol Ożóg. Wspomniał m.in. o 65 mln zł dla samorządu województwa na budowę kolejnego etapu tzw. drogi lotniskowej w rejonie Rzeszowa, 2 mln zł na remont sceny Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie czy 2 mln zł na remont posadzki w kościele farnym.

- Nasza koncepcja rozwoju opierała się na rozwoju zrównoważonym. Dążyliśmy do tego by środki trafiały równomiernie do wszystkich samorządów w kraju. Warto pamiętać, że to wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast decydowali o tym na co te środki będą przeznaczone, gdyż to oni pisali projekty - stwierdził radny Ożóg.

Waldemar Szumny, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa zapewniał, że Rządowy Program Inwestycji Strategicznych nie miał barw partyjnych. Przykładem miał być właśnie Rzeszów, który końcem zeszłego roku otrzymał 250 mln zł na budowę drogi od ul. Warszawskiej do Krakowskiej i strefy ekonomicznej na Dworzysku czy wcześniej 65 mln zł na budowę Wisłokostrady i 30 mln zł na poszerzenie ul. Warszawskiej. Rzeszów otrzymał też 2 mln zł na modernizację Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej w Szpitalu Miejskim, przed którym politycy PiS zorganizowali konferencję.

Fot. Maciej Terpiński

Duże pieniądze od rządu PiS trafiały do Rzeszowa, mimo że władzę w mieście sprawuje prezydent i koalicja radnych wyraźnie opozycyjne do Zjednoczonej Prawicy.

- Za każdym razem gdy rozmawialiśmy z przedstawicielami poprzedniego rządu spotykaliśmy się z otwartością. Nigdy nie padały pytania czy sugestie o jakimś zabarwieniu politycznym. Ja odbierałem to tak, że dla rządu ważny był rozwój społeczności lokalnych - dodał Waldemar Szumny, który na dniach prawdopodobnie zostanie ogłoszony jako kandydat PiS na prezydenta Rzeszowa.

Subwencja rozwojowa to za mało

Politycy PiS apelowali do rządu o rozważenie kontynuowanie Programu Inwestycji Strategicznych. Tymczasem obecny rząd ma wizję wsparcia finansowego dla samorządów w innej formie niż wspomniany program.

Mowa tu o subwencji rozwojowej przekazanej z budżetu państwa dla każdego samorządu na wszystkich szczeblach. W skali kraju to kwota 3,2 mld zł, a na samo Podkarpacie trafi 170 mln zł. Sam Rzeszów natomiast otrzyma 13,6 mln zł. W ramach tego rozwiązania, samorządy mogą dowolnie wykorzystać przyznane środki. Zdaniem polityków PiS, to jednak zbyt małe wsparcie.

- Kwota 13 mln zł w porównaniu z 250 mln zł, które Rzeszów otrzymał na rozbudowę drogi do strefy na Dworzysku, to zupełnie inna skala wsparcia finansowego - podkreślała poseł Ewa Leniart.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4