Spotkanie kupców z „Balcerka” z prezydentem. Co udało się ustalić?

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 23 listopada 2023

Fot. Maciej Terpiński

W środę 22 listopada odbyło się spotkanie kupców z placu Balcerowicza z prezydentem Konradem Fijołkiem. Tematem rozmowy była oczywiście przyszłość bazaru na „Balcerku”. Handlowcy wyszli z niego w dobrych nastrojach. - Prezydent w końcu zaczął nas traktować poważnie - komentują po spotkaniu przedsiębiorcy.

Kolejne spotkanie

Środowe spotkanie w rzeszowskim ratuszu było drugim w przeciągu ostatnich tygodni, podczas którego kupcy z targowiska przy ul. Moniuszki zwanego placem Balcerowicza rozmawiali o swojej przyszłości z prezydentem Rzeszowa Konradem Fijołkiem. To co stanie się z „Balcerkiem” stanęło pod znakiem zapytania, po tym jak miasto wyszło z propozycją, by oddać te tereny deweloperowi Resovia Residence w zamian za działkę, która ma służyć jako dojazd do Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki przy ul. Wyspiańskiego. Do zamiany gruntów na razie nie doszło, bo zgody na to nie wydali rzeszowscy radni, którzy wsłuchali się w głos protestujących przedsiębiorców.

Kupcy byli bardzo niezadowoleni z propozycji władz miasta, przede wszystkim dlatego, że dowiedzieli się o niej z mediów. Po środowym spotkaniu z prezydentem są już trochę spokojniejsi.

- Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni środowym spotkaniem. W końcu pan prezydent zaczął nas traktować poważnie i liczyć się z naszym zdaniem - mówi pan Kamil, jeden z kupców na „Balcerku”.

Kupcy chcą, by teren bazaru ten pozostał we władaniu miasta, wskazywali na inne działki, które można byłoby zaproponować deweloperowi w zamian za teren przy stadionie przy Resovii. Handlowcy przedstawili swoje obawy co do przyszłości „Balcerka” w przypadku gdyby trafił on w ręce dewelopera.

- Mówiliśmy też o tym jak widzimy kwestię unowocześnienia targowiska. Podkreślaliśmy, że w części możemy zostać inwestorami w przedsięwzięciu dotyczącym polepszenia warunków w tym miejscu. Prezydent zapewnił, że przeanalizuje nasze propozycje - mówi pan Kamil.

A co gdyby jednak stało się tak, że wspomniana wymiana terenów dojdzie do skutków i deweloper przejmie teren targowiska, by zbudować tam jakiś budynek? Tutaj dla kupców pojawia się pewna nadzieja. Na środowym spotkaniu brał udział przedstawiciel Resovia Residence, który odniósł się do propozycji pozostawienia tam handlu.

- Usłyszeliśmy od przedstawiciela dewelopera, że nie wyklucza on możliwości pozostawienia handlu w tym miejscu. Na kolejnym spotkaniu mamy dowiedzieć się więcej - twierdzi przedsiębiorca z placu Balcerowicza.

Wstępne pomysły

To, że środowe spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze potwierdza również rzeszowski ratusz.

- Przedstawiliśmy kupcom koncepcje dotyczące rewitalizacji hali targowej oraz pobliskiego placu „Jutrzenka”, które nadal mają być sercem handlu w mieście. Oczywiście wysłuchaliśmy obaw i pomysłów co do samego terenu placu „Balcerka”. Prezydent będzie je analizował – mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Miasto deklaruje, że chce chce by plac Balcerowicza został zrewitalizowany, ale nie koniecznie ze środków publicznych, tylko przy udziale kapitału prywatnego, co wskazywałoby, że teren może być częścią wymiany ze wspomnianym deweloperem. Urzędnikom zależy jednak na pozostawieniu handlu w tym miejscu.

- Mogłoby to wyglądać tak, że w parterze nowego budynku wybudowanego przez prywatnego inwestora powstałaby przestrzeń handlowa dla kupców i byłaby ona pod zarządem miasta, które gwarantowałoby zachowanie odpowiednich dla przedsiębiorców cen wynajmu. To oczywiście na razie tylko wstępny pomysł, zobaczymy jak potoczą się dalsze rozmowy – mówi Artur Gernand.

W spotkaniu brali udział także rzeszowscy radni Anna Skiba z Rozwoju Rzeszowa i Jerzy Jęczmienionka z Prawa i Sprawiedliwości. Zarówno kupcy jak i urzędnicy chcą dalszych rozmów. Możliwe, że kolejne negocjacje prawdopodobnie odbędą się w przyszłym miesiącu.

Karol Woliński