Rzeszów do budowy sądu jednak nie dołoży 20 mln zł. Parking zamiast pieniędzy

KATEGORIA: INWESTYCJE / 11 maja 2020

Fot. Paweł Bialic

Miasto nie dołoży 20 mln zł do budowy nowego gmachu Sądu Okręgowego przy ul. Granicznej i Zielonej. W zamian za przejęcie Zamku Lubomirskich władze Rzeszowa przekażą jedynie działkę, na której ma stanąć obiekt, pomogą za to resortowi sprawiedliwości w wykonaniu parkingu przy ul. Dołowej, gdzie miał pierwotnie być budowany nowy sąd. Takie są zaskakujące zmiany w ustaleniach dotyczących tej inwestycji ujawnione w poniedziałek w rzeszowskim ratuszu.

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc oraz wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł poinformowali o tym na jakim etapie jest sprawa przekazania Ministerstwu Sprawiedliwości działki przy ul. Granicznej, gdzie w przyszłości ma stanąć nowy budynek Sądu Okręgowego, który obecnie mieści się w Zamku Lubomirskich. Zgodnie z zapowiedziami władz Rzeszowa i resortu sprawiedliwości po wybudowaniu nowej siedziby sądu, Zamek Lubomirskich ma trafić w ręce miasta.

- Akt notarialny został już przekazany panu prezydentowi, teraz prawnicy dopracowują szczegóły. Widzieliśmy wspólnie działkę na Drabiniance i uważamy, że jest to świetne miejsce gdzie będzie piękny sąd, a zamek wróci tam gdzie jego miejsce czyli do mieszkańców - powiedział wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Przypomnijmy, że kwestia lokalizacji nowej siedziby Sądu Okręgowego w Rzeszowie wzbudzała w ostatnim czasie duże kontrowersje. Pierwotnie nowy gmach sądu miał stanąć przy ul. Dołowej w sąsiedztwie Sądu Rejonowego (na terenie dawnego targowiska) gdzie planowano stworzenie swoistej dzielnicy o charakterze prawnym. W związku z tym już kilkanaście lat temu uchwalono tam specjalnie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „Temida” zakładający budowę siedzib obu sądów jak i również całego kompleksu usług prawniczych – kancelarii adwokackich, biur notarialnych itp.

Jednak władze Rzeszowa pod wpływem Ministerstwa Sprawiedliwości zdecydowały się na zmianę lokalizacji budowy sądu tłumacząc to zbyt dużym kosztem przystosowania działki przy ul. Dołowej do realizacji inwestycji. Chodziło tu konkretnie o złe warunki gruntowe z powodu tego, że kiedyś mieściło się tam wysypisko śmieci.

Dlatego też rozpoczęto energiczne choć dosyć chaotyczne poszukiwania innej lokalizacji. W pierwszej kolejności wybór padł na rejon ul. Borowej na Staromieściu, jednak ostatecznie miasto w porozumieniu z Ministerstwem Sprawiedliwości wskazało działki przy ul. Granicznej, gdzie do tej pory planowano ulokować nowe lodowisko.

Zgodę na przekazanie działki pod budowę Sądu Okręgowego wydała w marcu po dosyć burzliwej dyskusji Rada Miasta Rzeszowa. Część radnych chciała aby jeszcze raz dokładnie przeanalizować możliwość budowy siedziby Sądu Okręgowego przy ul. Dołowej tak aby nie zaprzepaścić możliwości utworzenia dzielnicy biurowo-prawnej zgodnie z planem „Temida”. To jednak nie przekonało władz Rzeszowa oraz większości radnych, którzy ostatecznie zgodzili się na ulokowanie Sądu Okręgowego przy ul. Granicznej.

Umowa, która zostanie podpisana przez władze Rzeszowa i Ministerstwo Sprawiedliwości zakłada, że po przeprowadzce pracowników Sądu Okręgowego do nowego obiektu, obecna siedziba czyli Zamek Lubomirskich zostanie przekazany pod zarząd władz Rzeszowa, które planują przeznaczyć go pod działalność kulturalną.

- Wreszcie ta sprawa po wielu latach ruszyła, w tym momencie są realizowane konkretne działania, akt notarialny zostanie podpisany w najbliższym czasie - zapewnił prezydent Tadeusz Ferenc.

Według zapowiedzi prezydenta Tadeusza Ferenca i wiceministra Warchoła, całkowity koszt budowy Sądu Okręgowego, który szacuje sie na około 50 mln zł ma pokryć Ministerstwo Sprawiedliwości. Wcześniej mówiło się o tym, że miasto przekaże na budowę sądu 10, a nawet 20 mln zł (gdy okazało się, że 10 mln zł na ten cel nie przekaże marszałek), jednak pomoc ze strony ratusza będzie miała inny charakter. Na działce po targowisku przy ul. Dołowej gdzie pierwotnie planowano budowę Sądu Okręgowego, ma powstać parking, który będzie służył pracownikom Sądu Rejonowego jak i mieszkańcom Rzeszowa.

- My będziemy pomagać w zakresie budowy parkingu przy Sądzie Rejonowym, natomiast nie będziemy płacić 20 mln zł na budowę Sądu Okręgowego - stwierdził Tadeusz Ferenc.

Władze Rzeszowa planują oprócz budowy parkingu na działce przy ul. Dołowej stworzyć również park.

Karol Woliński

Nasz komentarz:

Sprawa przejęcia przez miasto Zamku Lubomirskich i budowy w zamian nowego gmachu Sądu Okręgowego ciągnie się już od kilku lat i obfituje w zaskakujące zwroty akcji. Stałym elementem tej układanki była kwestia przekazania przez miasto działki pod nowy obiekt a także wielomilionowej kwoty, aby zachęcić resort sprawiedliwości do zabrania się za inwestycję. Teraz dowiedzieliśmy się, że jednak finansowego wsparcia budowy sądu przez miasto nie będzie, a ratusz ograniczy się do pomocy w zorganizowaniu parkingu, bo istniejący przy Sądzie Rejonowym jest niewystarczający. Co takiego się stało, że Ministerstwo Sprawiedliwości zrezygnowało z pieniędzy od miasta na budowę sądu? Tego nie wyjaśniono. Zmiana tym bardziej zaskakująca, że w obliczu problemów wywołanych epidemią można było się spodziewać sytuacji odwrotnej – gdy ministerstwo będzie oczekiwać jeszcze większego zaangażowania miasta. W co grają prezydent Tadeusz Ferenc i minister Marcin Warchoł? Czy w sprawie jest jakieś drugie dno? Być może dowiemy się tego wkrótce. Wiemy na pewno jedno. Poniedziałkowe wystąpienie obu panów było kolejną okazją do zrobienia PR-owskiej zagrywki wokół sprawy przejęcia zamku i budowy nowego sądu. Nie pierwszej i zapewne jeszcze nie ostatniej.

#ZachowajmyBezpiecznyDystans podczas spotkań z ludźmi

#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować

#BadzmyRazemNaOdleglosc

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4