Dlaczego architektura staje się lapidarna? WYWIAD po konkursie na Aulę Miejską

KATEGORIA: INWESTYCJE / 19 listopada 2023

Robert Kultys, architekt.
Fot. Paweł Bialic

Rozmowa z Robertem Kultysem - architektem, przewodniczącym Komisji Gospodarki Przestrzennej RM Rzeszowa, radnym PiS.

Barbara Kędzierska: Po wyłonieniu zwycięskiej pracy konkursowej, w oparciu o którą ma powstać koło ratusza Aula Miejska dla mieszkańców, w Internecie zawrzało. „To chyba jakiś żart”, „zwykły kwadraciak”, „pasuje do ratusza jak kwiatek do kożucha” – to tylko niektóre komentarze naszych Czytelników na profilu Facebook względem projektu. W innych rzeszowskich mediach powtarzają się podobne wypowiedzi. Proszę powiedzieć, czy mamy do czynienia z konkursem-niewypałem?

Robert Kultys: Pewnie jako radny opozycji najłatwiej mógłbym się przyłączyć do takich głosów krytyki, ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Zwycięski projekt rzeczywiście dla niektórych może się wydawać oszczędny i zbyt prosty. Trzeba jednak zauważyć, że bardzo często konkursy architektoniczne w Polsce ale i na świecie preferują właśnie architekturę prostych form. To jest znak czasu i styl obecny w architekturze światowej co najmniej od 20 lat. Dla mnie pomnikiem takiej architektury jest np. gmach telewizji w Pekinie z 2008 r. Zatem rzeszowski konkurs jakoś znacząco nie odstaje od tego, co się buduje w świecie. Jeśli czynić zarzut z prostoty wybranych form architektonicznych, to trzeba by to kierować względem całego dominującego nurtu w architekturze współczesnej. A to już całkiem inna dyskusja.

B.K.: To dlaczego nagradzane w konkursach projekty mają tak lapidarną architekturę?

Robert Kultys: Architektura lapidarna to w sumie dobre określenie. Zwięzła, oszczędna w formach. W ostatnich latach coraz częściej zaczyna być stosowana także dla domów jednorodzinnych. To chyba wciąż odreagowanie na architekturę postmodernizmu, gdzie nawiązywanie do historycznych form lub ich udziwnianie stawało się już trochę męczące. Odczucia architektów poszły teraz jakby w drugą stronę – architektura stara się być na wskroś racjonalna, stawiając czasami tylko na chłodny funkcjonalizm. Czynnik irracjonalny, estetyczny czy symboliczny zszedł na dalszy plan, albo przy podejściu radykalnym, często celowo się go pomija. To zapewne dlatego duża część odbiorców, przyzwyczajonych z kolei do na wskroś estetycznej architektury XIX-wiecznej obecnej w naszych miastach, z trudem akceptuje współczesne formy.

B.K.: Ale w takim razie czy komisja konkursowa nie powinna w większym stopniu brać pod uwagę odczucia estetyczne ogółu?

Robert Kultys: To trudne pytanie. Jeśli chcemy uzyskać dla inwestycji miejskich architekturę powszechnie akceptowalną, to nie jestem pewien, czy właściwą drogą wyboru projektu jest konkurs architektoniczny. Konkursy organizuje się właśnie po to, aby poszukiwać rozwiązań nowatorskich, patrzących w przyszłość. To prawda, że czasami mogą być one po prostu nietrafione, ale tylko eksperymentując z odważnymi pomysłami można w historii architektury uzyskiwać ponadczasowe budowle.

Konkurs na Aulę Miejską w Rzeszowie. Trzecia nagroda.
Materiał graficzny: SARP

Natomiast w prężnie rozwijającym się Rzeszowie powinno być miejsce na powstawanie zarówno budynków tradycyjnych, spokojnych, sięgających nawet do estetyki historycznej, jak i miejsce dla budynków innowacyjnych, może nawet lekko szokujących. Kwestią otwartą jest, jaki budynek powinien stanąć na działce koło ratusza.

B.K.: To czy wybór zwycięskiej pracy w konkursie jest dobry?

Robert Kultys: Nie chciałbym oceniać i porównywać poszczególnych prac konkursowych bo to było zadanie jury, które miało na to znacznie więcej czasu. Choć oczywiście miałbym swoje własne preferencje. Na pewno wielką zaletą wszystkich wyróżnionych prac jest próba zakomponowania w tym miejscu przestrzeni ogólnodostępnej, która będzie się przenikała z placem Rynku i ulicą Słowackiego. To dobre miejsce, aby przy ratuszu parter nowego budynku był niejako przedłużeniem tętniących życiem ulic starego miasta.

Poza tym nie zapominajmy, że przedmiotem konkursu była jedynie koncepcja nowego zagospodarowania. Dopiero projekt realizacyjny powinien określić w szczegółach, jak będzie wyglądał nowy budynek. Dlatego z ostateczną oceną proponowałbym się jeszcze wstrzymać. Ja wolę myśleć pozytywnie. Choćby dlatego, że to nasze środowisko od wielu lat starało się o to, żeby na tej działce powstał obiekt kultury dla mieszkańców. A przypomnę, że mimo bycia w opozycji, to naszemu klubowi radnych udało się powstrzymać poprzedniego prezydenta Rzeszowa przed wybudowaniem na tej działce parkingu wielopoziomowego. A więc gorzej to już było.

B.K.: Dziękuję za rozmowę.

TUTAJmożesz przeczytać nasz artykuł, który szczegółowo przedstawia wszystkie nagrodzone prace konkursowe.

Konkurs na Aulę Miejską w Rzeszowie. Wyróżnienie równorzędne.
Materiał graficzny: SARP

Konkurs na Aulę Miejską w Rzeszowie. Pierwsza nagroda - autor: Karol Żurawski, pracownia projektowa.
Fot. SARP

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4