Buczak pyta Ferenca o deklarację na temat imigrantów. Ten zdania nie zmienia

KATEGORIA: POLITYKA / 18 października 2018

Poseł Wojciech Buczak uważa, że przyjęcie nielegalnych imigrantów będzie mieć bardzo negatywny wpływ na bezpieczeństwo miast, a mieszkańcy Rzeszowa są temu przeciwni
Fot. Karol Woliński

Na finiszu kampanii wyborczej w walce o głosy wyborców pojawiają się coraz to nowe lub wracają stare tematy, które mogą zdecydować o wygranej w niedzielnych wyborach. Takim tematem jest drażliwa społecznie kwestia polityki dotyczącej uchodźców. Sprawa przyjęcia imigrantów do Rzeszowa wróciła w środę podczas konferencji Rozwoju Rzeszowa za sprawą dziennikarzy TVP Rzeszów, którzy zapytali urzędującego prezydenta Tadeusza Ferenca o deklarację podpisaną w 2017 r.

Jej sygnatariuszami było 11 prezydentów dużych polskich miast należących do Unii Metropolii Polskich, w tym prezydent Rzeszowa. Choć pod deklaracją dotyczącą m.in. przyjęcia imigrantów widniało również nazwisko prezydenta Katowic, Marcina Krupy, ten nie złożył jednak pod nią podpisu. Tekst deklaracji z 30 czerwca ub. r. można przeczytać TUTAJ.

W środę prezydent Ferenc na pytanie dziennikarzy o wspomnianą deklarację odpowiadał: <-> - Bezwzględnie jestem za tym żeby chrześcijanie mogli przybywać do naszego kraju.

W czwartek konferencję w tej sprawie zwołał z kolei kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, poseł Wojciech Buczak. Podczas konferencji poseł PiS krytykował działania prezydenta Ferenca.

- W tym liście prezydenci największych miast deklarowali wbrew polityce rządu podjęcie działań w kierunku przyjmowania imigrantów do największych miast, w tym imigrantów nielegalnych. Miałoby to bardzo negatywny wpływ na bezpieczeństwo miast, w tym Rzeszowa. Rozmawiałem z mieszkańcami Rzeszowa i są oni zdecydowanie przeciwni takiemu rozwiązaniu - przekonuje kandydat PiS na prezydenta.

- Minął ponad rok od podpisania deklaracji i nie słyszałem żeby prezydent się z niej wycofał mimo dużej krytyki mieszkańców. Nie słyszałem również, żeby z takiej inicjatywy wycofali się pozostali prezydenci, była to akcja partyjna, polityczna środowiska Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, które jak się okazało poparły prezydenta Ferenca w nadchodzących wyborach - tłumaczy poseł PiS.

Poseł Buczak stwierdził również że obecny rząd konsekwentnie nie chce przyjmować nielegalnych imigrantów, a także skrytykował słowa prezydenta Ferenca w sprawie przyjmowania tylko chrześcijan.

- To są tylko deklaracje i one się nie spełnią dlatego, że wyborcy mają prawo to ocenić w najbiższych wyborach. Prawo i Sprawiedliwość jest konsekwentne w tej sprawie – nie ma zgody na przyjmowanie nielegalnych imigrantów. Twierdzenie prezydenta, że będziemy przeprowadzać jakąś selekcję aby przyjmować tylko chrześcijan jest próbą wybrnięcia z tego kompromitującego listu. Nie ma możliwości żeby taką selekcję przeprowadzić. Nie ważne czy to jest kobieta czy mężczyzna, młody czy stary, to wszystkich ludzi należy szanować - uważa Wojciech Buczak.

Kandydat PiS jest również przekonany że wspomniana deklaracja nie będzie miała praktycznego zastosowania, dodatkowo zaapelował do urzędującego prezydenta aby zajął on stanowisko w sprawie deklaracji.

Konferencja odbywała się tuż przed ratuszem i zaraz po konferencji posła PiS udało nam się zapytać o słowa Wojciecha Buczaka wracającego akurat z konferencji Rozwoju Rzeszowa prezydenta Tadeusza Ferenca.

- Szanuję zdanie posła Buczaka i nie będę go komentował ponieważ nie mam takiego zwyczaju aby zajmować się kontrkandydatami. Z perspektywy czasu nie żałuję podpisania tej deklaracji i wciąż jestem za tym żeby przyjmować imigrantów chrześcijańskich. Kiedy obserwuję co się dzieje w Syrii to mam w pamięci wojnę u nas i pamiętam że inne kraje przyjmowały Polaków - twierdzi prezydent Ferenc.

Karol Woliński

Urzędujący prezydent, Tadeusz Ferenc nie żałuje podpisania deklaracji z 2017 r.
Fot. Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4