Nadal bez porozumienia w MPK. We wtorek autobusy „odpoczną” w zajezdni?

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 12 października 2023

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

We wtorek 17 października w Rzeszowie może dojść do strajku kierowców MPK. Władze miejskiego przewoźnika wciąż nie porozumiały się z jednym ze związków zawodowych i trudno przewidzieć czy w ogóle uda się dogadać.

Widmo strajku w MPK

Przypomnijmy, że wszystkie trzy związki zawodowe w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Rzeszowie od kwietnia tego roku trwały w sporze zbiorowym z firmą. Postulaty związkowców dotyczyły podwyżki na poziomie 2 zł na godzinę, z wyrównaniem od kwietnia, zmian w naliczaniu dodatku za staż pracy oraz podtrzymania wysokości premii na poziomie 20 procent.

MPK zaproponowało podwyżkę na poziomie 1,80 zł, ale bez wyrównania od kwietnia i dodatkowo premię frekwencyjną płaconą za pracę bez zwolnień lekarskich, która minimalnie ma wynieść 75 zł. Padły też ustne zapewnienia, że 20-procentowa premia nie ulegnie zmianie, jeśli kondycja finansowa spółki się nie pogorszy. Na tę propozycję przystała „Solidarność” i Związek Zawodowy Kierowców i Pracowników MPK. Odmiennego zdania był natomiast Wolny Związek Zawodowy Pracowników MPK, który zorganizował referendum strajkowe.

Wzięła w nim udział ponad połowa pracowników z ponad 600-osobowej załogi. Zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za zorganizowaniem strajku, jeśli pracodawca nie spełni pierwotnych postulatów. Do strajku miałoby dojść we wtorek 17 października.

Co z rozmowami?

O sprawie możliwego strajku w MPK Rzeszów wiadomo już od kilku dni. Przypomnijmy, że dokładnie rok temu również było blisko tego, że miejskie autobusy nie wyjechałyby na ulice Rzeszowa, wtedy jednak władze Rzeszowa i MPK dogadały się ze związkowcami. Teraz trudno powiedzieć czy będzie podobnie.

- Na razie nie było żadnych rozmów. Nikt się z nami w tej sprawie nie kontaktował, nad czym ubolewamy. Jeśli tak pozostanie, to 17 października autobusy dostaną dzień wolnego i odpoczną na zajezdni - powiedział nam w czwartek popołudniu przedstawiciel Wolnego Związku Zawodowego Pracowników MPK.

Prezes MPK Rzeszów Marek Filip również potwierdza, że na razie nie ma porozumienia i dodaje, że jest otwarty na rozmowy ze związkowcami, ale o spełnienie ich postulatów będzie trudno. Jego zdaniem tegoroczny wzrost uposażenia o 1,8 zł na godzinę razem z premią frekwencyjną daje więcej niż oczekiwali na początku związkowcy.

- We wrześniu 20 procent kierowców nie otrzymało tej premii, ale 80 procent już tak i to w kwocie 92 zł. To razem z podwyżką podstawowej pensji, daje więcej niż 2 zł na godzinę - twierdzi prezes MPK Rzeszów.

Być może rozmowy na linii władze MPK Rzeszów-związkowcy odbędą się w piątek. Jeśli nie uda się dogadać, to ostatnim dniem na dojście do porozumienia, będzie poniedziałek. Związkowcy zapowiadają, że jeśli dojdzie do wtorkowego strajku, to może on być kontynuowany aż do spełnienia postulatów. Całej sprawie przygląda się oczywiście rzeszowski ratusz.

- Czekamy na rozwój sytuacji, na razie nie ma pewności czy we wtorek dojdzie do strajku - usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta Rzeszowa.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4