Kto by się spodziewał? Na koncert dla mistrza trąbki przybyły tłumy

KATEGORIA: KULTURA / 13 listopada 2018

Fot. Barbara Kędzierska

12 listopada 2018 roku (poniedziałek) był dla rzeszowian nie tylko kolejnym dniem świętowania stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Tego dnia doświadczyliśmy także niezapomnianego wieczoru obfitującego w niezwykle przejmujące wspomnienie o wielkim artyście.

W lipcu tego roku zmarł znakomity muzyk jazzowy, kompozytor, wirtuoz trąbi – Tomasz Stańko. Muzyk od jakiegoś czasu zmagał się z chorobą nowotworową i to ona właśnie stała się przyczyną jego odejścia w wieku 76 lat. Artysta miał na swoim koncie ogromny dorobek artystyczny, sukcesy i współpracę z największymi tuzami muzyki jazzowej. Był twórcą znanym, ale przede wszystkim niezwykle cenionym zarówno przez publiczność jak i krytyków. Jednak dla mieszkańców Rzeszowa był ważną osobą jeszcze z jednego powodu. Był przecież rzeszowianinem z urodzenia. Władze naszego miasta w 2015 roku postanowiły nadać Tomaszowi Stańce tytuł honorowego obywatela Miasta Rzeszowa. Jazzman w pewnym sensie nie pozostał dłużny i w niedługim czasie odwdzięczył się miastu komponując oryginalny hejnał. Dziś wybrzmiewa on z budynku rzeszowskiego ratusza i jest jedną z najcenniejszych rzeczy, jaką mistrz trąbki pozostawił po sobie swoim krajanom.

Fot. Barbara Kędzierska

Stańko przez lata swojej kariery zawodowej nie tylko inspirował się znakomitymi muzykami i artystami, ale sam stał się wzorem do inspiracji, szczególnie dla młodych pokoleń. Bartek Skubisz dziennikarz i muzyk, znany także jako ESKAUBEI, również uległ czarowi Stańki. Już od pierwszego wywiadu przypadli sobie muzycznie do gustu. Skubisz przez lata pozostał pod urokiem twórczości Stańki. I to właśnie Bartek stał się autorem koncepcji wielkiego muzycznego wydarzenia, jakie przeżyliśmy wczorajszego wieczoru w Filharmonii Podkarpackiej.

Skubisz wraz z Estradą Rzeszowską, która zajęła się realizacją i produkcją idei upamiętnienia tego znakomitego rzeszowianina, sprawili że mogliśmy przeżyć to niezwykłe spotkanie z mistrzem poprzez jego muzykę. Koncert odbył się w Sali Koncertowej Filharmonii Podkarpackiej pod nazwą: Koncert pamięci Tomasza Stańki „ISTNIENIE POSZCZEGÓLNE” Tomasz Stańko. in Memoriam.

Wstęp na to wydarzenie był bezpłatny, należało jedynie 5 listopada w biurze Estrady Rzeszowskiej odebrać sobie zaproszenia na to wydarzenie. Jak się okazało, jeszcze w tym samym dniu, zaproszenia na ten koncert rozeszły się na pniu. Wieczorem, 12 listopada Filharmonia Podkarpacka pękała w szwach, ludzie przybyli tak tłumnie, że zaistniała obawa, iż wszyscy nie zmieszczą się w głównej Sali koncertowej i część gości trzeba będzie posadzić w Sali kameralnej, znajdującej się obok. Gdyby Stańko mógł to zobaczyć na własne oczy, z pewnością byłby bardzo wzruszony i szczęśliwy.

Koncert „ISTNIENIE POSZCZEGÓLNE” był dobrą okazją do przypomnienia sobie osoby mistrza i jego twórczości. Elżbieta Lewicka, która zapowiadała obydwie części koncertu, znakomicie i wyczerpująco zaprezentowała dorobek życiowy i artystyczny Stańki.

Podczas koncertu wystąpili artyści, którzy na przestrzeni lat współpracowali ze Stańko, a także przedstawiciele podkarpackiej sceny jazzowej. I tak na scenie mogliśmy zobaczyć i usłyszeć: Zbigniewa Jakubka, który zaprezentował wariację na temat hejnału rzeszowskiego; Vitolda Reka – znakomitego muzyka jazzowego, kontrabasisty o międzynarodowej sławie, także pochodzącego z Rzeszowa (Staromieścia), który był przyjacielem Stańki, a swojego czasu także wieloletnim członkiem jego zespołu. Na scenie usłyszeliśmy również pianistę Dominika Wanie, saksofonistę Adama Pierończyka, perkusistę Cezarego Konrada oraz trębaczy: Tomasza Dąbrowskiego; Dominika Mietłę i Tomasza Nowaka.

Fot. Barbara Kędzierska

W drugiej części koncertu królowali muzycy, którzy byli najdłużej grającym i nagrywającym z Tomaszem Stańko bandem. To europejskiej sławy gwiazdy jazzu – Marcin Wasilewski Trio, z którym gościnnie tego wieczoru wystąpił ceniony na świecie saksofonista Adam Pierończyk.

Fot. Barbara Kędzierska

Koncert był niezwykle wzruszający i przejmującym doświadczeniem nie tylko dla muzyków, którzy wystąpili na scenie, ale także dla całej zgromadzonej na tym wydarzeniu publiczności.

Fot. Beata Gorgosz-Skubisz

Dzień wcześniej w rzeszowskim Biurze Wystaw Artystycznych odbyła się wystawa fotografii autorstwa jednego z najlepszych polskich fotografów Andrzeja Tyszko, a prywatnie wieloletniego przyjaciela Tomasza Stańki. Wystawę połączono z wieczorem wspomnień o muzyku, w którym udział wzięli nie tylko artyści znający Stańkę, ale także ukochana i jedyna córka artysty Anna. Wystawa fotografii na czas koncertu przeniesiona została do foyer Filharmonii Podkarpackiej, by tam ostatni raz na żywo rzeszowianie mogli zobaczyć te znakomite zdjęcia.

Barbara Kędzierska

Fot.Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

Fot. Barbara Kędzierska

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4