Błagalny apel T. Ferenca o poparcie dla M. Warchoła. W tle windy na blokach

KATEGORIA: POLITYKA / 9 kwietnia 2021

Marcin Warchoł kandydat na prezydenta Rzeszowa wraz z byłym prezydentem miasta Tadeuszem Ferencem
Fot. Paweł Bialic

Marcin Warchoł w kampanii prezydenckiej zaprezentował kolejny postulat wyborczy. Wiceminister sprawiedliwości nie skorzystał z żadnego z dotychczasowych pomysłów Tadeusza Ferenca, wygląda jednak na to, że tym razem zainspirował się pomysłem innego kandydata na prezydenta Rzeszowa, Wojciecha Buczaka z PiS, który ubiegał się o to stanowisko w poprzednich wyborach. Otóż w czwartek, 8 kwietnia na wieczornej konferencji prasowej Marcin Warchoł przedstawił rozwiązanie skierowane przede wszystkim do osób starszych, mających trudność w poruszaniu się. O co dokładnie chodzi? Wiceminister chce, by przy starych blokach mieszkalnych w Rzeszowie dobudować zewnętrzne windy. Natomiast Tadeusz Ferenc obecny podczas konferencji kandydata popieranego przez siebie, po raz kolejny i wydawało się, że wręcz rozpaczliwie prosił mieszkańców o głosowanie w wyborach na Marcina Warchoła.

Windy za 320 tys. zł

Pomysł dobudowania wind zewnętrznych przy blokach mieszkalnych powstałych w dawnych czasach nie jest oczywiście nowatorskim rozwiązaniem w polskich miastach. W Rzeszowie o tym pomyśle ostatnio mówiło się w czasie wyborów samorządowych w 2018 roku. Jak już wspomnieliśmy tego typu rozwiązania z wykorzystaniem rządowego programu Dostępność Plus proponował Wojciech Buczak, kandydat PiS w poprzednich wyborach prezydenckich w Rzeszowie. Problem funkcjonowania osób starszych w blokach bez wind poruszali w tamtym czasie również radni Platformy Obywatelskiej. Jednak sam Tadeusz Ferenc (jeszcze jako prezydent miasta) nie były raczej skłonny do promowania i realizowania takich inwestycji przy blokach mieszkalnych. Okazuje się jednak, że pomysł ten przypadł do gustu Marcinowi Warchołowi i postanowił go wykorzystać w czasie swojej kampanii wyborczej.

- Coś co dla ludzi młodych jest rzeczą naturalną, mówię tu o pójściu do sklepu czy do lekarza, dla osób starszych czy inwalidów, staje się przeszkodą nie do pokonania. Miasto nie może być dżunglą najeżoną barierami nie do przebycia - powiedział Marcin Warchoł, prezentując podczas konferencji wizualizację windy zewnętrznej na jednym z budynków przy ul. Rycerskiej w Rzeszowie.

Marcin Warchoł poinformował, że tego typu winda dobudowana do bloku, wykonana z włókna poliwęglanowego i konstrukcji żelbetowej razem z dźwigiem, miałaby kosztować 300-320 tys. zł. Wiceminister sprawiedliwości nie powiedział jednak ile dokładnie tego typu instalacji chciałby w Rzeszowie wybudować. Padła tylko informacja, że takie potrzeby mieli podobno zgłaszać mieszkańcy osiedli 1000-lecia, Dąbrowskiego czy Nowego Miasta. Późniejsze koszty eksploatacji windy dla pojedynczego mieszkańca to ponoć około 10 zł miesięcznie. Montaż tego typu instalacji miałby potrwać około 2 miesięcy i być realizowany w okresach letnich.

- Moją rolą jako prezydenta będzie skonstruowanie odpowiedniego montażu finansowego. Stworzę mechanizm, tak aby można było te windy budować bez przenoszenia kosztów na mieszkańców. Są fundusze takie jak Dostępność plus, które umożliwiają finansowanie tego typu przedsięwzięcia - przypomniał wiceminister sprawiedliwości.

Fot. Paweł Bialic

Błagalny apel Tadeusza Ferenca

Wraz z Marcinem Warchołem na tej konferencji prasowej pojawił się także Tadeusz Ferenc. Zdaniem wiceministra sprawiedliwości w przypadku jego wygranej w wyborach w Rzeszowie, to właśnie były prezydent miałby mieć znaczy wpływ na kierunek jego prezydentury. Sam Tadeusz Ferenc nie wiele mówił o pomyśle budowy zewnętrznych wind, natomiast kilkukrotnie powtarzał i podkreślał, że według niego Marcin Warchoł jest doskonałym kandydatem na prezydenta. Była oczywiście mowa o budowie Sądu Okręgowego, przejęciu przez miasto Zamku Lubomirskich, przepisach na budowę monoraila czy innych kwestiach, przy których obaj politycy obstają od dłuższego czasu, jeszcze za prezydentury Tadeusza Ferenca.

- To osoba godna zdecydowanie zaufania, prosiłbym państwa aby wygrał Marcin Warchoł - powtarzał jak mantrę Tadeusz Ferenc.

Dlaczego ten apel wydaje się być tak błagalnym? Tadeusz Ferenc zdecydował się publicznie poprzeć Marcina Warchoła jako swojego następcę, w dniu oficjalnej rezygnacji z urzędu prezydenta miasta. Czyżby teraz byłego prezydenta Rzeszowa zaczęły dręczyć obawy co do wyborczych losów popieranego przez siebie kandydata?

Karol Woliński

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4