Uchwała PiS ws. terenów zielonych trafi do komisji. Temat wzbudza emocje

KATEGORIA: POLITYKA / 29 marca 2023

Temat przeznaczenia terenów prywatnych pod zieleń wzbudził wielkie emocje mieszkańców podczas ubiegłorocznych dyskusji nad projektem Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego dla miasta Rzeszowa
Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Uchwała autorstwa radnych PiS, mająca na celu uspokoić obawy mieszkańców, których działki w przyszłości mogą być przeznaczone pod zieleń publiczną, nie została przyjęta tylko głosami koalicji w Radzie Miasta (Rozwój Rzeszowa i Koalicja Obywatelska) skierowana do dalszych prac w komisji. - Temat ten wzbudza duże emocje i prędzej czy później będziemy musieli się jako radni tym zająć - podkreślał w trakcie sesji radny Robert Kultys.

Mieszkańcy zaniepokojeni

Jak już wcześniej informowaliśmy, rzeszowscy radni Prawa i Sprawiedliwości chcą unormowania zasad ustanawiania przez miasto zieleni publicznej na gruntach prywatnych w ramach działań planistycznych. Jak podkreślają przedstawiciele tego klubu, w ostatnim czasie miasto podjęło szereg działań w kierunku uchwalenia nowych planów zagospodarowania, trwa też procedura przyjęcia nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Te działania mają pozwolić zniwelować duże zaniedbania jakie narosły w ostatnich latach jeżeli chodzi o gospodarkę przestrzenną miasta.

Ten kierunek działań jednak wyzwala również protesty mieszkańców, których tereny miasto chce przeznaczyć pod zieleń publiczną, nie podając jednak konkretnie kiedy dokona wykupu gruntów. Ostatnio widać to było wyraźnie na Matysówce, gdzie miasto chce uchwalić plan dla terenów o powierzchni 28 ha pod rekreację, co nie podoba się właścicielom tych terenów.

Problem nabrzmiewa, dlatego PiS podjęło próbę ostudzenia nastrojów w tej sprawie. Na wtorkową sesję (28 marca) radni tej formacji skierowali projekt uchwały w formie stanowiska skierowanego do prezydenta Rzeszowa.

- Ten temat wzbudza olbrzymie emocje społeczne i prędzej czy później jako radni będziemy musieli się z tym zmierzyć. Ta uchwała ma wyjść naprzeciw tym problemom, żeby przynajmniej częściowo uspokoić mieszkańców, szczególnie właścicieli działek, gdzie planujemy tereny zielone - podkreślał na sesji radny PiS Robert Kultys.

Propozycja PiS

Uchwała przewiduje, że przy uchwalaniu planów i studium właściciele terenów, na których zaplanowano zieleń publiczną, będą informowani z wyprzedzeniem o zasadach i trybie pozyskania ich własności przez miasto.

- Chodzi o to by polepszyć komunikację ratusza z mieszkańcami - dodał Kultys.

Oprócz tego PiS chce stworzenia rejestru, tzw. wieloletniej prognozy wykupu gruntów. Miałaby ona być dostępna publicznie, aby mieszkańcy mieli jasno zakomunikowane, jakie tereny i w których latach będą wykupywane.

- To prognoza, nie będzie to dokument wiążący, ale może on spełniać funkcję informacji dla mieszkańców, którzy dzięki temu będą wiedzieć czy ich tereny mają być wykupione przykładowo za 2 lata czy za 5 lat - twierdził radny PiS.

Do tego jak wskazywał Kultys, w przypadku gdy miasto zbyt długo będzie zwlekało z wykupem gruntów pod zieleń, to temat takiej lokalizacji powinien zostać ponownie rozpatrzony przez Radę Miasta, by ocenić, czy uzasadnione jest, aby dalej rezerwować dany teren pod cel publiczny, czy jednak umożliwić na nim prywatne inwestycje.

Koalicja skierowała uchwałę do komisji

By przyjąć uchwałę konieczne było pozyskanie głosów z grona koalicji Rozwoju Rzeszowa i Koalicji Obywatelskiej. Tłumaczenia radnych PiS o tym, że zaproponowane rozwiązania mogą ostudzić nastroje społeczne w mieście, jednak nie przekonywały radnych tych klubów, mimo że autorzy rozmawiali wcześniej na temat uchwały z prezydentem Konradem Fijołkiem i wprowadzili nawet pewne zasugerowane przez niego zmiany. Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Miasta Tomasza Kamińskiego, który szefuje Rozwojowi Rzeszowa, uchwała nic nie wnosi.

- To nic nie zmieni w porządku prawnym miasta, ta uchwała nie niesie żadnych konsekwencji, nie zabezpiecza żadnych środków na wykupy. To uchwała dla uchwały - stwierdził Kamiński.

Podobnego zdania był przewodniczący Andrzej Dec z KO. Rozwój Rzeszowa zgłosił wniosek o skierowanie projektu uchwały do dalszych prac w komisji. Robert Kultys broniąc uchwały mówił, że brak w jej treści twardych działań, które wywołają skutki prawne to celowy wybieg. Jak tłumaczył, w projekcie wskazano pewne kierunki działań, które powinny być podstawą do opracowania przez prezydenta, miejskie służby i radnych konkretnych rozwiązań.

- Skierowanie do komisji niewiele da, powinniśmy to przyjąć i skierować do prezydenta by w dalszej kolejności można było wypracować wspólnie konkretne rozwiązania. Sprawa polepszenia komunikacji na linii miasto-mieszkańcy jest kluczowa - tłumaczył radny Kultys.

To jednak nie przekonało koalicji. Głosami Rozwoju Rzeszowa i Koalicji Obywatelskiej uchwała została skierowana do dalszych prac w Komisji Gospodarki Przestrzennej. Radni PiS byli przeciw. Na razie nie wiadomo kiedy uchwała wróci na sesję.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4