Powtórka z rozrywki w MPK Rzeszów. Znów pojawia się groźba strajku

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 10 października 2023

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Rok temu pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Rzeszowie grozili strajkiem polegającym na tym, że autobusy nie wyjadą na ulice by wozić mieszkańców. Wtedy władzom miasta udało się uspokoić sytuację, teraz problem znów się powtarza. Strajkiem grozi jeden ze związków zawodowych w przedsiębiorstwie.

Rok spokoju

Dokładnie 11 października 2022 roku władze Rzeszowa oraz MPK Rzeszów doszły do porozumienia ze związkami zawodowymi w spółce w sprawie podwyżek w dla pracowników miejskiej spółki. Kończyło ono spór zbiorowy, którego kulminacyjnym momentem mógł być strajk polegający na tym, że na ulice Rzeszowa nie wyjechałyby miejskie autobusy. Mimo, że obie strony się dogadały, padały sugestie, że sprawa nie jest zamknięta.

I faktycznie po dokładnie roku, widmo strajku znów pojawia się na horyzoncie. Ale nie stało się to nagle, bo już od kwietnia trwa spór zbiorowy pomiędzy pracodawcą i trzema związkami zawodowymi: NSZZ „Solidarność”, Związkiem Zawodowym Kierowców i Pracowników MPK oraz Wolnym Związkiem Zawodowym Pracowników MPK.

Postulaty dotyczyły kilku kwestii. Po pierwsze wzrostu wynagrodzeń o 2 zł na godzinę dla pracowników wynagradzanych w formie godzinowej oraz 340 zł dla osób wynagradzanych w formie miesięcznej z wyrównaniem od 1 kwietnia tego roku. Oprócz tego związki domagały się zmian w regulaminie wynagradzania w kwestii stażu pracy, tak aby za każdy rok zatrudnienia pracownik otrzymał jeden dodatkowy procent tzw. stażowego. Kolejny postulat dotyczył utrzymania miesięcznego wskaźnika premii na poziomie nie mniejszym niż 20 procent.

Po negocjacjach dwa związki zawodowe („Solidarność” i Związek Zawodowy Kierowców i Pracowników MPK) zaakceptowały propozycje zarządu MPK, które polegały na podwyżce stawki godzinowej o 1,80 zł (co oznacza podwyżkę o 300 zł) i wypłaty tej podwyżki z wyrównaniem od 1 kwietnia 2023 roku.

- Zaakceptowane przez dwa związki zostało także wprowadzenie premii frekwencyjnej, którą pracownicy MPK otrzymują każdego miesiąca za pracę bez zwolnień lekarskich, opieki. Pracownicy na urlopach wypoczynkowych także tę premię otrzymują. Najniższa premia frekwencyjna to 75 zł miesięcznie. Ponadto władze MPK ustnie zapewniły związki zawodowe, że w sytuacji nie pogarszania się kondycji finansowej spółki 20 procentowa premia miesięczna będzie wciąż wypłacana - informuje rzeczniczka prezydenta Rzeszowa Marzena Kłeczek-Krawiec.

Jeden związek się wyłamał

Na wspomniane propozycje nie przystał trzeci związek - Wolny Związek Zawodowy Pracowników MPK, który pozostał w sporze zbiorowym i niedawno zorganizował referendum w sprawie strajku.

- Stało się tak dlatego, że przez ten rok niewiele się zmieniło jeśli chodzi o traktowanie pracowników przez właściciela spółki, a złożone obietnice nie zostały dotrzymane - twierdzą przedstawiciele Wolnego Związku Zawodowego Pracowników MPK.

W związkowym referendum, które odbyło się w piątek 6 października, wzięło udział 321 pracowników, czyli niewiele ponad połowa liczącej 633 osoby załogi MPK Rzeszów (dokładnie 50,7 proc.). Za strajkiem było 306 głosujących, przeciw było 8 osób, 7 głosów było nieważnych.

W referendum pracownicy odpowiadali na pytanie dotyczące tego czy wyrażą zgodę na strajk, jeżeli pierwotne postulaty (podwyżka 2 zł z wyrównaniem, zmian w wynagrodzeniach w kwestii stażu i utrzymanie 20 procent premii) nie zostaną spełnione.

W oświadczeniu przesłanym do mediów związkowcy twierdzą, że kierowcy MPK jeżdżą przemęczeni z uwagi na dużą liczbę nadgodzin. Krytykują też funkcjonowanie wspomnianej premii frekwencyjnej. Zapowiadają, że, jeśli postulaty nie zostaną spełnione, to 17 października (wtorek) odbędzie się strajk całodzienny. Jeżeli on nie przyniesie skutków, będzie kolejny.

- Jeśli nasze postulaty nie zostaną zrealizowane będziemy zmuszeni sami zadbać o naszą przyszłość. Podjęta walka bowiem dotyczy nie tylko tu i teraz, ale najbliższej przyszłości MPK Rzeszów i całej komunikacji miejskiej, która od niemal dwóch lat jest skutecznie niszczona - czytamy w oświadczeniu Wolnego Związku Zawodowego Pracowników MPK.

W środę będą rozmowy

O całej sytuacji wie oczywiście prezes MPK Rzeszów Marek Filip, który powiedział nam we wtorek (10 października) w godzinach popołudniowych, że w środę będzie rozmawiał z załogą i prezydentem Rzeszowa.

Ratusz w przesłanej do nas informacji oprócz szczegółów dotyczących propozycji, na które przystały dwa związki zawodowe („Solidarność” i Związek Zawodowy Kierowców i Pracowników MPK), przekazał informacje jakie działania poczyniono w kierunku poprawy sytuacji finansowej osób zatrudnionych w spółce w ostatnich latach. W 2022 roku podwyżka wprowadzona od 1 października, miała wynieść przeciętnie 600 zł brutto na miesiąc, z wliczeniem wszystkich składników, w tym godzin nadliczbowych, świątecznych itp. W tym roku podwyżka od 1 lipca wyniosła przeciętnie o ok. 500 zł brutto.

- Wszystkie decyzje zostały podjęte w uzgodnieniu z kadrą i związkami zawodowymi - zaznacza Marzena Kłeczek-Krawiec.

Urząd Miasta przedstawił także działania dotyczące poprawy sytuacji w samej spółce MPK Rzeszów. Mowa tu o podwyższeniu stawki za wozokilometr (obecnie jest to 10,27 zł), wprowadzeniu przystanków na żądanie, zmniejszeniu wysokości kary finansowej dla operatora za niezatrzymanie autobusu na obowiązującym przystanku z 50 zł na 25 czy zakupie nowych autobusów (szczegóły poniżej w informacji przygotowanej przez ratusz).

Karol Woliński

Fot. Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4