Kowal zawinił, Cygana powiesili. Radni ostrzegali, że tak się to skończy

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 9 maja 2019

Śmieci zalegające w pergoli przy ul. Korczyńskiej.
Fot. Pan Andrzej/Czytelnik CzytajRzeszów.pl

Rzeszowianie są coraz bardziej zbulwersowani na sytuację ze śmieciami w mieście. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Po niedawnej decyzji ratusza odpady ze śmietników nie są wywożone tak często, aby zapewnić porządek. Rosną góry śmieci, a jednocześnie cena ich odbioru od mieszkańców ustalona w ratuszu właśnie wzrosła.

Do tego we wszystkich gminach sąsiednich opłata uiszczana przez mieszkańców za śmieci jest znacznie niższa, mimo iż terminy odbioru i segregacja są na bardzo zbliżonych zasadach, co w Rzeszowie. Szczególnie te różnice w cenach stawiają rzeszowski ratusz w bardzo niekorzystnym świetle, bo wszelkie zapewnienia o lepszym standardzie życia mieszkańców gmin po ewentualnym ich przyłączeniu się do Rzeszowa wyraźnie tracą na wiarygodności.

Wczoraj rada nadzorcza Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej (MPGK) odwołała prezesa Juliusza Sieczkowskiego, choć dla obserwatorów jest jasne, że za decyzją tą stoi prezydent Ferenc niezadowolony z „bajzlu z odbiorem śmieci”. Oczywiście najłatwiej obarczyć odpowiedzialnością prezesa przedsiębiorstwa realizującego wywóz śmieci. To jednak ani nie dotyka źródła problemu, ani tak naprawdę nie zapowiada istotnej zmiany w sytuacji.

Od jednej z osób na co dzień znającej problemy gospodarki odpadami w Rzeszowie dowiedzieliśmy się, że sprawa jest znacznie poważniejsza.

- Od lat wiadomo było, że koszty gospodarki odpadami w miastach będą jednym z najpoważniejszych problemów. To wymagało inwestycji i przygotowania infrastruktury w tym zakresie. Teraz mści się brak zaangażowania miasta w budowę spalarni, która powstała przy ul. Ciepłowniczej. Miasto mogłoby być jej udziałowcem i mieć bezpośredni wpływ na ilość, tryb odbioru, a nawet na cenę śmieci z Rzeszowa. W tej chwili dla spalarni priorytetem jest odbiór śmieci z wielu miejsc województwa i miasto nie ma na to wpływu. To był straszny błąd. Niestety, ma to odbicie w kosztach wywozu odpadów, bo na przykład każdorazowe skorzystanie przez miasto z wysypiska w Kozodrzy od razu podnosi koszty wywozu.

Trzeba przyznać, że miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości też ostrzegali przed tą sytuacją, ale prezydent zawsze znajdował jakąś odpowiedź, aby winą obarczyć rząd, kierownictwo spalarni lub innych. Czy teraz zwolnienie prezesa Sieczkowskiego ma załatwić problem uciążliwy dla mieszkańców? Dla wielu wygląda to na przysłowiową sytuację, w której „kowal zawinił a Cygana powiesili”.

Rzeczywiście, kalkulacja rosnących kosztów wywozu śmieci znana była miastu od dawna. Już pierwszy przetarg na ceny wywozu śmieci w październiku zeszłego roku powinien być sygnałem ostrzegawczym, że z cenami tych usług łatwo nie będzie i miasto musi szybko reagować na przyczyny. Reakcja poszła jednak w kierunku, który nie rozwiązywał problemu. Prezydent chyba przede wszystkim nie chciał pokazywać mieszkańcom, że miasto ma jakiś problem i nie zgodził się na podwyżkę cen. Unieważnił przetarg i oczekiwał od miejskiej spółki skalkulowania niższych cen. Gdy kalkulacje spółki nadal wykazywały konieczność zwiększenia cen, prezydent zaproponował zmniejszenie częstotliwości odbioru różnych frakcji ze śmietników. Już wtedy wielu łapało się za głowę, że takie rozwiązanie spowoduje przepełnianie się śmietników. Sprawdziło się!

Ostatecznie, zgodnie z projektem prezydenta śmieci będą pozostawały w śmietnikach dłużej niż dotychczas, a ratusz i tak zaproponował podniesienie opłaty za ich wywóz od mieszkańców. Teraz niezależnie od tego, kto będzie nowym prezesem MPGK, miasto może żądać od przedsiębiorstwa jedynie wypełniania zawartych ustaleń i sprawnego informowania mieszkańców o nowych zasadach. Ale czy to powinno nas wszystkich usatysfakcjonować?

Poniżej publikujemy porównywanie cen wywozu śmieci w Rzeszowie i okolicznych gminach na ten rok.

Red.

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4