W TVP3 Rzeszów zmiany. Katarzyna Wrzesińska zastąpi Józefa Matusza

KATEGORIA: POLITYKA / 30 grudnia 2023

Józef Matusz
Fot. TVP3 Rzeszów

W środę 20 grudnia 2023 r., nowy polski rząd, a konkretnie minister Bartłomiej Sienkiewicz rozpoczął ostre działania zmierzające do przejęcia mediów publicznych. Pomijając uprawniony do tego organ (Krajową Radę Radiofonii i Telewizji) zaczął od odwołania prezesów zarządu Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej. Skutkiem tego od środy 20 grudnia na długi czas został wyłączony sygnał TVP Info. Nie działają też normalnie wszystkie ośrodki regionalne TVP3, w tym TVP3 Rzeszów.

Jak się dziś dowiedzieliśmy nieoficjalnie, wczoraj (29 grudnia br.) późnym popołudniem z funkcji dyrektora oddziału rzeszowskiego telewizji został odwołany Józef Matusz, a pełnić obowiązki dyrektora tego ośrodka będzie teraz Katarzyna Wrzesińska.

Były dyrektor bez złych ocen

Jak słyszymy od dziennikarzy pracujących w TVP3 Rzeszów były dyrektor tej placówki nie wzbudzał większych kontrowersji.

- Komfort naszej pracy był dla niego ważny. Dbał o zespół - słyszymy.

W podobnym tonie wypowiadają się na temat dyrektora Matusza także, niektórzy politycy różnych opcji, także obecnie rządzącej. Nie mogą mu zarzucać embarga na wystąpienia w TVP3 Rzeszów, dobrze także wypowiadają się o dziennikarzach tu pracujących.

Jak się również nieoficjalnie dowiedzieliśmy, to właśnie Matusz w dniu wyłączenia sygnału TVP Info oraz wszystkich ośrodków regionalnych TVP3, zdecydował że pracownicy TVP3 Rzeszów będą pracować normalnie i przygotowywać programy, tak jak robili to do tej pory. A gdy się okazało, że widzowie regionalnej trójki tego dnia nie będą mogli oglądać najbardziej popularnego programu tej telewizji - AKTUALNOŚCI, zapadła decyzja, żeby program emitować w mediach społecznościowych TVP3 Rzeszów (profil FB), aby chociaż Ci mieszkańcy regionu, którzy mają dostęp do internatu i korzystają z mediów społecznościowych nie zostali odcięci od informacji w regionie.

Wakatu długo nie było

Również tego samego popołudnia gdy odwołano Józefa Matusza pełniącą obowiązki dyrektora w tym ośrodku miała została Katarzyna Wrzesińska. Pani Katarzyna jest osobą doskonale znaną pracownikom rzeszowskiej telewizji, bo jest wieloletnim pracownikiem tego ośrodka. Do tej pory w TVP3 Rzeszów była odpowiedzialna za produkcję programów.

Pracownicy, z którymi rozmawialiśmy z optymizmem przyjęli wybór nowego p.o. dyrektora TVP3 Rzeszów.

- Dla nas to sygnał, że nasza stacja znowu może zacznie nadawać. A nowa dyrektor przecież zna się na swojej pracy, zawsze dbała o wysoką jakość materiałów, jakie tworzyliśmy - słyszymy opinię.

Czy powołanie Pani Katarzyny na stanowisko osoby pełniącej obowiązki dyrektora TVP3 Rzeszów oznacza szybkie przywrócenie sygnału nadawczego tej placówki? Czy mieszkańcy regionu mogą liczyć jeszcze w tym roku na oglądanie TVP3 Rzeszów na swoich odbiornikach telewizyjnych?

Jak słyszymy w rzeszowskiej telewizji - „to nie jest takie proste”.

Zamieszanie prawne może potrwać dłużej

- Niestety nie dzieje się to poprzez włączenie jednego guzika, tak by działał jeden lub kilka wybranych oddziałów mediów regionalnych - słyszymy od pracowników telewizji.

Z technicznego punktu widzenia należy to rozumieć tak, że wszystkie ośrodki regionalne musiałyby zsynchronizować sygnał, czyli mogą emitować programy wszystkie ośrodki albo żaden.

- Mamy jednak nadzieję, że ta decyzja jest „bliżej niż dalej” - wyrażają swoją opinię dziennikarze.

Mieszkańcom Rzeszowa jak i całego Podkarpacia pozostaje zatem uzbroić się w cierpliwość i póki co śledzić wydarzenia z regionu za pośrednictwem mediów społecznościowych TVP3 Rzeszów.

W związku z postawieniem mediów publicznych w stan likwidacji, które nastąpiło w środę 27 grudnia br., decyzją ministra Bartłomieja Sienkiewicza, trudno przewidywać konkretną przyszłość mediów publicznych i ich ewentualnego kształtu po zapowiadanych gruntownych zmianach. Cały czas pozostają także wątpliwości prawne, czy te zmiany mają oparcie w obowiązujących przepisach prawa i rejestrach sądowych. Mankamentu takiego postępowania obawia się nawet część konstytucjonalistów bardzo odległych od poprzedniego rządu, np. prof. Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego.

Dla mieszkańców regionu, ważne jest natomiast, czy telewizja regionalna nadal będzie kontynuowała swoją misję i w jakim kształcie? I pytanie najważniejsze - jak długo taki bezwład w mediach publicznych jeszcze potrwa? To wszystko póki co są pytania zadawane w pustkę i nie wiadomo, kiedy otrzymamy na nie ostateczne odpowiedzi.

Viperis