Wybory 2023. Rekord Ziobry na Podkarpaciu, Kowal pociągnął listę KO

KATEGORIA: POLITYKA / 17 października 2023

Zbigniew Ziobro
Fot. Karol Woliński

Ponad 74 tysiące głosów zdobył okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. To najwyższy wynik w historii wyborów parlamentarnych w całym województwie podkarpackim. Inną „lokomotywą wyborczą” okazał się poseł Paweł Kowal, który zdobył drugi wynik w historii – ponad 63 tys. głosów, co stanowi ponad połowę poparcia dla całej listy KO.

Ziobro z rekordem

Państwowa Komisja Wyborcza we wtorek 17 października przedstawiła pełne wyniki wyborów parlamentarnych.. W okręgu nr 23 (Rzeszów-Tarnobrzeg) do rozdysponowania było 15 mandatów.

Zgodnie z przewidywaniami, wybory w tym okręgu wygrało Prawo i Sprawiedliwość uzyskując 347 688 głosów, co dało 51,60 procent poparcia. Dzięki temu PiS wprowadzi do Sejmu 9 posłów, czyli o jednego mniej niż w obecnej kadencji.

Wydaje się, że swoje zadanie w tych wyborach spełnił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który nieoczekiwanie został liderem rzeszowskiej listy PiS. Rozpoznawalny polityk miał podbić wynik partii i to się udało, bo szef Suwerennej Polski zdobył 74 592 głosy. To najwyższy wynik w historii tego okręgu i całego województwa podkarpackiego w wyborach parlamentarnych.

Drugi wynik na liście PiS i oczywiście mandat posła zdobyła wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, na którą zagłosowało 38 795 mieszkańców. Aktualna wojewoda utrzymała stabilne poparcie sprzed 4 lat, gdy również dostała się do Sejmu z podobnymi wynikiem (wtedy otrzymała ponad 36 tys. głosów), ale po kilku tygodniach zrezygnowała z mandatu, by wrócić do pracy w regionie. Trzeci wynik „wykręcił” wiceminister infrastruktury i obecny poseł Rafał Weber, na którego swój głos oddało 31 349 wyborców.

Ewa Leniart
Fot. Maciej Terpiński

Czwarty rezultat na rzeszowskiej liście PiS należy do kolejnego reprezentanta Suwerennej Polski, czyli wiceministra sprawiedliwości i posła Marcina Warchoła, który dostał 26 750 głosów. Nieco słabiej poszło nr 2 na liście PiS Krzysztofowi Sobolewskiemu, który dostał tylko 18 390 głosów, ale oczywiście ma pewne miejsce w Sejmie.

Oprócz tego do Sejmu dostaną się również Zbigniew Chmielowiec (18 574 głosy), Fryderyk Kapinos (18 065 głosów), Kazimierz Gołojuch (14 216) i Jan Warzecha (14 023). Z mandatami pożegnają się aktualni posłowie – Jerzy Paul (11 679) i Andrzej Szlachta (5 271).

Kowal pociągnął listę KO

Drugie miejsce w okręgu nr 23 zajęła Koalicja Obywatelska, na którą zagłosowało 119 259 uprawnionych osób. Pozwoli to zwiększyć reprezentację Sejmową KO o jednego posła. Łącznie będzie mieć ich trzech.

To przede wszystkim zasługa lidera listy KO Pawła Kowala, który zdobył 63 534 głosy, czyli ponad połowę głosów całego komitetu. To zdecydowanie lepszy wynik od Pawła Poncyljusza, który był liderem listy KO cztery lata temu i zdobył wówczas 23 312 głosy. Co ciekawe, Poncyljusz w niedzielnych wyborach startował z okręgu warszawskiego i według danych PKW nie zdobył mandatu posła.

Oprócz Pawła Kowala, mandaty dla KO w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim zdobyli obecna poseł Krystyna Skowrońska, na którą zagłosowało 14 901 wyborców oraz szef podkarpackiej Platformy Obywatelskiej Zdzisław Gawlik, który dostał 7 054 głosy.

Paweł Kowal
Fot. Karol Woliński

Dwa debiuty z listy Trzeciej Drogi

Trzecie miejsce w okręgu rzeszowskim przypadło Trzeciej Drodze, czyli koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 Szymona Hołowni. Zagłosowało na nią 83 676 uprawnionych, co daje 12,42 procent poparcia. Umożliwi to wysłanie do Sejmu dwóch przedstawicieli. Pewny mandatu jest lider podkarpackiego PSL i wójt gminy Świlcza Adam Dziedzic, na którego zagłosowało 24 304 osób. Drugi mandat przypadnie Elżbiecie Burkiewicz z Polski 2050, która dostała 11 582 głosy. Oboje będą debiutantami w Sejmie.

W wyborach w 2019 roku startował sam PSL, choć na jego listach znaleźli się ludzie Pawła Kukiza. I to właśnie jeden z nich był w aktualnej kadencji wybrany na posła w okręgu rzeszowskim. Chodzi o Stanisława Tyszkę, którego przez ostatnie cztery lata trudno pochwalić na za pracę na rzecz regionu. Teraz Tyszka będzie również posłem, ale już nie z Rzeszowa, a z Gdyni gdzie startował z list Konfederacji Wolność i Niepodległość.

Elżbieta Burkiewicz i Adam Dziedzic
Fot. Karol Woliński

Braun nadal posłem

Co do samej Konfederacji, to w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim, udało jej się zebrać 63 854 głosy co przełożyło się na 9,48 procent poparcia. To pozwoli utrzymać jedno miejsce w Sejmie, które przypadnie obecnemu posłowi Grzegorzowi Braunowi, który dostał 26 895 głosów. To o 5 tysięcy mniej niż cztery lata temu. Być może ten spadek notowań jest spowodowany mniejszą aktywnością Brauna w kampanii. Cała rzeszowska lista Konfederacji uzyskała jednak wynik o 15 tys. głosów lepszy niż w 2019 r., gdy uzyskała ich ponad 48 tys.

Sam Braun gdy już pojawiał się w przestrzeni medialnej, to starał się promować w kampanii swoją współpracowniczkę Karolinę Pikułę, która startowała z ostatniego miejsca na liście. To jednak nie przełożyło się na spektakularny wynik, bo zagłosowało na nią 6 173 osób. Więcej głosów dostali Tomasz Buczek startujący z drugiego miejsca na liście (11 341 głosów) i będący pozycję niżej Michał Połuboczek (6 287 głosów).

Grzegorz Braun
Fot. Karol Woliński

Lewica bez mandatu

Najgorsze humory jeżeli chodzi o wyniki w okręgu nr 23 panują prawdopodobnie w szeregach lewicy. Na komitet Nowej Lewicy zagłosowało 32 828 osób, co dało 4,87 procent poparcia. To oznacza że Lewica straci swojego posła z Rzeszowa. W obecnej kadencji był nim Wiesław Buż, który w niedzielnych wyborach 8 844 głosy, aż o 7 tysięcy mniej niż cztery lata temu.

Niewiele gorszy wynik zanotowała druga na liście Patrycja Pawlak-Kamińska, na którą zagłosowało 7 737 wyborców. Trzeci wynik zrobiła Agnieszka Itner, zdobywając 2 454 głosy. Czwarty wynik należy do Eweliny Fijołek, rzeszowskiej radnej Rozwoju Rzeszowa i prywatnie siostry prezydenta Konrada Fijołka. Zagłosowało na nią 1 305 osób. Co ciekawe, Michał Sztuk, startujący z ostatniego miejsca, które zawsze jest uznawane za jedno z najatrakcyjniejszych na liście, dostał zaledwie 295 głosów.

W wyborach w okręgu nr 23 udział wziął także komitet Polska Jest Jedna (16 169 głosów, 2,4 procent poparcia) i komitet Bezpartyjnych Samorządowców (10 302 głosów, 1,53 procent poparcia).

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4